Tarnów. Policjanci uratowali biegacza od śmierci

Czytaj dalej
Fot. Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek

Tarnów. Policjanci uratowali biegacza od śmierci

Robert Gąsiorek

Życie Janusza Tryby z Tarnowa dosłownie zawisło na włosku, gdy 60-latek niespełna dwa tygodnie temu wystartował w ulicznym III Tarnowskim Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Kilkaset metrów przed metą upadł bez życia na jezdnię. Jego serce stanęło. Miał jednak to szczęście, że w pobliżu byli dwaj funkcjonariusze tarnowskiej policji. Dzięki ich akcji pan Janusz wraca do zdrowia.

Tarnowianin regularnie biega od dwóch lat. To jego wielka pasja. „Na liczniku” ma już tysiące kilometrów. - Codziennie biegałem dystans średnio dziesięciu kilometrów - opowiada.

Nie mogło go więc zabraknąć na starcie III Tarnowskiego Biegu Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Czuł, że jest w niezłej formie. - Dwa dni wcześniej przebiegłem siedemnaście kilometrów i nic mi nie dolegało - przekonuje mężczyzna.

25 lutego był jednym z najbardziej mroźnych dni tej zimy. Za oknem minus 10 sopni Celsjusza. Januszowi Trybie nawet przez myśl nie przeszło, że coś mogłoby mu się stać. Trasa liczyła 10 kilometrów. Nie czuł większego zmęczenia niż zazwyczaj, gdy wbiegał na ul. Piłsudskiego, skąd do mety pozostawało kilkaset metrów.

- Przebiegając, zerknął na mnie i uśmiechnął się - taki obrazek zapamiętał sierżant sztabowy Mirosław Piaskowy, z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Tarnowie, który kierował ruchem na skrzyżowaniu ul. ks. Sitko i Piłsudskiego. Kilkanaście metrów dalej biegacz nagle upadł i nie podnosił się.

Czytaj więcej:

  • Zaniepokojony Piaskowy podbiegł do leżącego. Widział, że nie jest dobrze...
  • Jak teraz czuje się pacjent? Czy zrezygnuje z aktywności fizycznej?
Pozostało jeszcze 59% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Robert Gąsiorek

Pracuję w redakcji Gazety Krakowskiej i portalu tarnow.naszemiasto.pl. Moją ulubioną tematyką są sprawy kryminalne. Chętnie pochylam się również nad interwencjami Czytelników. Z aparatem w dłoni nierzadko można mnie spotkać na imprezach odbywających się w regionie. Po godzinach pracy jestem wielkim fanem piłki nożnej oraz miłośnikiem seriali, zwłaszcza kryminalnych. Ten ulubiony to „Gomorra”.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.