Tarnów. Wybudują wiadukt, do którego nie będzie jak dojechać

Czytaj dalej
Fot. Paweł Chwał
Paweł Chwał

Tarnów. Wybudują wiadukt, do którego nie będzie jak dojechać

Paweł Chwał

Choć postęp prac na to na razie nie wskazuje, kolej zapowiada, że jeszcze w tym roku odda do użytku wybudowany przejazd pod wiaduktem na al. Tarnowskich. Nieprędko skierowany zostanie jednak w jego kierunku ruch z zakorkowanej ul. Tuchowskiej. Plany budowy nowej drogi wzdłuż torów, która ma połączyć wiadukt z główną drogą wlotową do miasta z południa, wciąż są w powijakach.

Dom Mariusza Dalczyńskiego sąsiaduje z prowadzoną od blisko trzech lat przez PKP Polskie Linie Kolejowe przebudową przejazdu kolejowego w rejonie al. Tarnowskich. Wcześniej przez ponad rok obok jego posesji, aleją Tarnowskich i ulicą Tuwima poprowadzony był objazd Tuchowskiej - wówczas zamkniętej dla ruchu.

- Szczerze mówiąc, mam już tego wszystkiego serdecznie dość. Tempo robót jest ślamazarne. Przez rok na placu budowy nie było żywej duszy, nie robiono tutaj nic. Straciłem już resztki nadziei na to, że te utrudnienia tak naprawdę w ogóle się kiedyś skończą - skarży się tarnowianin.

Nawet wówczas, gdy przejazd pod wysokim na 4,7 m wiaduktem na al. Tarnowskich zostanie wreszcie otwarty, to i tak nie da się do niego dojechać od strony ul. Tuchowskiej. Chyba że przez Tuwima - wąską, osiedlową uliczką. Dla mieszkających przy niej byłaby to powtórka sprzed czterech lat, kiedy obok ich domów przejeżdżało dziennie kilkanaście tysięcy aut.

W dalszej części tekstu:

  • - mieszkańców czeka spotęgowanie korków
  • - nienznane terminy i koszty budowy nowej drogi
  • - który projket utknął w szufladzie?
Pozostało jeszcze 68% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Paweł Chwał

Dziennikarzem jestem od ponad 20 lat. Piszę w zasadzie o wszystkim, dlatego można mnie spotkać na co dzień z nieodłącznym aparatem fotograficznym niemal wszędzie. Specjalizuję się w tematyce społecznej, chętnie opisuję problemy, z którymi muszą zmagać się na co dzień nasi Czytelnicy oraz kuriozalne i niezrozumiałe często decyzje, które uprzykrzają im życie. Lubię odkrywać historię miasta i regionu oraz ukazywać piękne i nieodkryte miejsca, których pod Tarnowem jest mnóstwo.  Każdy dzień w tej pracy jest inny i nieprzewidywalny.


Moja dewiza to: "Każdy temat można opisać w ciekawy sposób, trzeba tylko rozmawiać z ludźmi"

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.