Tarnów. Wybudują wiadukt, do którego nie będzie jak dojechać
Choć postęp prac na to na razie nie wskazuje, kolej zapowiada, że jeszcze w tym roku odda do użytku wybudowany przejazd pod wiaduktem na al. Tarnowskich. Nieprędko skierowany zostanie jednak w jego kierunku ruch z zakorkowanej ul. Tuchowskiej. Plany budowy nowej drogi wzdłuż torów, która ma połączyć wiadukt z główną drogą wlotową do miasta z południa, wciąż są w powijakach.
Dom Mariusza Dalczyńskiego sąsiaduje z prowadzoną od blisko trzech lat przez PKP Polskie Linie Kolejowe przebudową przejazdu kolejowego w rejonie al. Tarnowskich. Wcześniej przez ponad rok obok jego posesji, aleją Tarnowskich i ulicą Tuwima poprowadzony był objazd Tuchowskiej - wówczas zamkniętej dla ruchu.
- Szczerze mówiąc, mam już tego wszystkiego serdecznie dość. Tempo robót jest ślamazarne. Przez rok na placu budowy nie było żywej duszy, nie robiono tutaj nic. Straciłem już resztki nadziei na to, że te utrudnienia tak naprawdę w ogóle się kiedyś skończą - skarży się tarnowianin.
Nawet wówczas, gdy przejazd pod wysokim na 4,7 m wiaduktem na al. Tarnowskich zostanie wreszcie otwarty, to i tak nie da się do niego dojechać od strony ul. Tuchowskiej. Chyba że przez Tuwima - wąską, osiedlową uliczką. Dla mieszkających przy niej byłaby to powtórka sprzed czterech lat, kiedy obok ich domów przejeżdżało dziennie kilkanaście tysięcy aut.
W dalszej części tekstu:
- - mieszkańców czeka spotęgowanie korków
- - nienznane terminy i koszty budowy nowej drogi
- - który projket utknął w szufladzie?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień