Taśmy Morawieckiego to znak, że w PiS trwa rozgrywka? "Przestaje być swojskim, namaszczonym przez prezesa premierem"
Opublikowanie nagrania, w którym premier Morawiecki mówił o dziesiątkach tysięcy dla Aleksandra Grada, eksperci odczytują jako wewnątrzpartyjną rozgrywkę. W sprawie zabrał głos Marek Falenta.
Afera taśmowa od kilku dni żyje własnym, nowym życiem. Najpierw Onet.pl opublikował zarejestrowaną przez „kelnerów” rozmowę premiera Mateusza Morawieckiego, później zaś TVN.24 ujawnił kolejne nagranie z wypowiedziami obecnego szefa rządu (a jeszcze w 2014 roku prezesa banku WBK).
Mateusz Morawiecki mówił między innymi o tajemniczej „ofercie” dla ministra finansów Aleksandra Grada, która miałaby polegać na przekazaniu kilkudziesięciu tysięcy (do stu, red.) złotych. Mowa była również o zatrudnieniu syna posła Ryszarda Czarneckiego. Było także o naiwności Polaków czy „misce ryżu” i wiele nieparlamentarnych słów.
Afera taśmowa od kilku dni żyje własnym, nowym życiem. Czy zaszkodzi PiS-owi?
Czytaj więcej w pełnej wersji artykułu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień