Dziś otwarcie powiększonego przedszkola przy ul. Wojska Polskiego w Gubinie. - Z miejscem dla dzieci nie będzie już problemów - mówi burmistrz.
Na rozbudowę przedszkola przy ul. Wojska Polskiego trzeba było czekać dość długo. Najpierw planowano otworzyć rozszerzoną placówkę na początku obecnego roku szkolnego, jednak zakończenie inwestycji znacznie się opóźniło. W lutym tego roku wszystko już było gotowe. Dyrektor przedszkola nr 3 zdecydowała się na oficjalne otwarcie dopiero teraz. - Nie chcieliśmy robić otwarcia przy pustych pomieszczeniach. Lepiej kiedy są tu dzieci i wszystko tętni życiem - mówi dyrektor Jolanta Olszewska.
Przedszkole na 75 maluchów
W mieście przygranicznym często był problem z miejscem w przedszkolach dla najmłodszych mieszkańców miasta. Listy byly zapełnione, wiele wniosków musiało być odrzucanych. Rodzice czuli się pokrzywdzeni, w urzędzie często wybuchały awantury.
Teraz jednak ma się to zmienić. Rozszerzone przedszkole ma pomieścić teraz trzy oddziały trzylatków, czyli maksymalnie 75 osób. Od przyszłego roku szkolnego przedszkole ma zostać zapełnione.
- W „trójce” są teraz trzy sale, przy każdej z nich jest łazienka. - wyjaśnia Alicja Ratowicz z urzędu miasta. - Wszystko jest w pełni wyposażone. Cała inwestycja kosztowała około milion złotych.
Z nowego obiektu zadowoleni są rodzice oraz radni. - Nasze przedszkole to wyjście naprzeciw wymaganiom rodzin - mówi radny Mirosław Rogiński. - Dzieci z Gubina mają idealne warunki do zabawy i nauki. Teraz to jest wysoki standard. Budynek jest doskonale przygotowany do swojej funkcji. To inwestycja w przyszłość - podkreśla.
Czy przy granicy będzie żłobek?
Burmistrz Bartłomiej Bartczak przyznaje, że miejsce dla dzieci w przedszkolach to był jeden z ważniejszych tematów nad jakimi się skupiał.
- Wziąłem sobie za punkt honoru, żeby stworzyć jak najwięcej miejsc dla maluchów - mówi włodarz. Dodaje, że jest to sprawa bardzo istotna. - Miasto się rozwija, pozyskuje nowych inwestorów, to przyciąga nowych mieszkańców, a ci muszą mieć miejsce, w którym mogliby zostawić dzieci. Wszystko się łączy - zaznacza Bartczak.
Co jeśli jednak zabraknie miejsc pomimo powiększonego przedszkola?
- Na to się raczej nie zanosi. Jednak jeśli zaszłaby taka konieczność, to mamy możliwość zaadaptowania budynku przy „jedynce” i tym sposobem zwiększyć ilość miejsc - wyjaśnia burmistrz.
Wiadomo jednak, że przedszkola mają pewne ograniczenia i nie można w nich pozostawiać najmłodszych dzieci. Od tego są żłobki. Takowego jednak w Gubinie nie ma. W_Krośnie Odrzańskim zastanawiają się nad adaptacją jednego z budynków. A w mieście przygranicznym?
- Domyślamy się, że są również takie potrzeby. Jednak na razie nie zamierzamy budować żłobka od podstaw. Myślimy raczej o utworzeniu grup żłobkowych. Coś podobnego funkcjonuje przy przedszkolu przy ul. Kunickiego, gdzie przyjmowane są też młodsze dzieci - wyjaśnia B. Bartczak.
Burmistrz Gubina dodaje jednak, że z tymi planami na razie trzeba się wstrzymać.
- Wkrótce w tej materii mają zmienić się przepisy. Prawdopodobnie zakładanie żłobków będzie łatwiejsze i pojawią się możliwości wsparcia finansowego. Zobaczymy. Musimy uzbroić się w cierpliwość - zaznacza.