Toczą walki o Uniwersam. Teren chce przejąć tajemniczy inwestor
Bresse-Pol, firma będąca właścicielem Uniwersamu, chce go ponownie otworzyć. W zeszłym tygodniu w toruńskim sądzie odbyła się pierwsza rozprawa.
Według pierwotnych planów, budowa handlowo-rozrywkowego Solaris Center, położonego między Szosą Chełmińską a ulicą Gałczyńskiego, miała się zakończyć w 2012 roku. Odpowiedzialna za wykonanie zadania, ale borykająca się z problemami finansowymi, Irlandzka Grupa Inwestycyjna termin ten później kilka razy przekładała. Na tablicach, jakie do dziś stoją wokół niedoszłego placu budowy, czyli wielkiego wykopu oraz niszczejącego Uniwersa-mu, można przeczytać, że centrum ma zostać otwarte w 2013 roku.
Sprawa w sądzie
Po obiecywanych 160 lokalach handlowo-usługowych nie ma śladu. Cieszący się dużą popularnością, lubiany przez mieszkańców śródmieścia Uniwer-sam od lat stoi natomiast zamknięty. Nadal stoi, chociaż oficjalnie trwa jego rozbiórka. IGI, która nie była w stanie spełnić swoich obietnic, przedłużyła ważność pozwolenia na wyburzenie obiektu usuwając kilka elementów chodnika. W świetle prawa to wystarczyło.
Właściciele domu towarowego, którzy chcą odzyskać nad nim kontrolę, mają jednak z tego powodu podwójnie trudne zadanie. W toruńskim Sądzie Rejonowym starają się uwolnić Uniwersam od ponad 11 milionów, jakimi IGI obciążyła jego hipotekę. - W tej sytuacji zdecydowaliśmy się na sądowe rozstrzygnięcie sporu, którego celem jest uzyskanie wykreślenia hipoteki i w konsekwencji odszkodowania od IGI z tytułu niepodpisania stanowczej umowy sprzedaży nieruchomości - mówi Piotr Pruss, prezes Bresse-Polu, do którego należy zamknięty Uniwersam.
- Równolegle podjęte zostały przez nas działania prawne, zmierzające do unieważnienia decyzji o rozbiórce Uniwersa-mu oraz decyzji o budowie galerii handlowej - obie wydane dla IGI Toruń, która jako inwestor nie ma aktualnie prawa do części nieruchomości, chodzi o nasze działki, na której planowana była budowa - mówi Piotr Pruss, prezes Bresse-Polu. - Pozytywne wyroki, jakie uzyskaliśmy w tych sprawach przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Bydgoszczy, zostały zaskarżone przez IGI Toruń i czekają na rozstrzygnięcie w Naczelnym Sądzie Administracyjnym.
Właściciele nieruchomości od dawna już zapowiadają, że mają zamiar Uniwersam ponownie otworzyć.
- Mamy plany co do adaptacji istniejącego budynku wraz otoczeniem na prowadzenie w nim działalności handlowo-usługowej, ale nie wykluczamy związania się w tym celu z innym inwestorem - dodaje Piotr Pruss.
Tajemniczy inwestor
Możliwość współpracy z innym inwestorem może się pojawić całkiem szybko. Budową obiektu handlowo-usługowego na tym terenie zainteresowana jest jedna z polskich firm działających w branży budowlanej. Inwestor jest poważny, ale tajemniczy. - Prosił nas o nieupublicznianie na obecnym etapie jego nazwy ani materiałów dotyczących planowanej inwestycji - mówi Aleksandra Iżycka, rzeczniczka prezydenta miasta. - W chwili, kiedy wypracujemy porozumienie, a władze spółki podejmą ostateczną decyzję o realizacji tej inwestycji, bez wątpienia poinformujemy o szczegółach planowanych działań.
Tajemniczy inwestor również jednak będzie mógł przystąpić do dzieła po rozwiązaniu istniejącego problemu. - Przy współpracy z jedną z wiodących polskich kancelarii prawnych podejmujemy działania pozasądowe, mające zabezpieczyć interesy gminy i wyegzekwować zobowiązania, jakie leżą po stronie IGI - mówi Aleksandra Iżycka.
Autor: (szs)