Torunianka ambasadorką ręcznie robionych, wegańskich toreb marki Orska

Czytaj dalej
Fot. Jakub Wittchen
Paulina Błaszkiewicz

Torunianka ambasadorką ręcznie robionych, wegańskich toreb marki Orska

Paulina Błaszkiewicz

Marta Karwacka, socjolożka, ekspertka ds. zrównoważonego rozwoju i autorka bloga "How to wear fair" jest jedną z trzech ambasadorek kolekcji toreb marki Orska znanej w Polsce z przepięknej biżuterii. Torunianka wraz z Pauliną Górską i Anną Piętą, promotorkami zrównoważonego rozwoju i ekologicznego stylu życia pokazuje, że wybierając wegańskie torby zamiast tych wykonanych ze skór zwierzęcych, decydujemy o przyszłości. To, co kupujemy ma znaczenie dla środowiska i przyszłych pokoleń.

Orska to marka znana na polskim rynku z przepięknej biżuterii. Jej twórczyni Anna Orska, jako jedna z pierwszych osób w Polsce zaczęła wykorzystywać w jubilerstwe upcykling. Jest to forma przetwarzania wtórnego odpadów, w wyniku którego powstają produkty o wartości wyższej, traktowane jako wartościowe surowce.

Nowe życie przedmiotów

Nadawanie przedmiotom drugiego życia i stawianie ich w zupełnie nowym kontekście stało się jednym ze znaków rozpoznawczych utworzonej przez projektantkę marki biżuterii artystycznej Orska. Polki pokochały jej kolczyki, bransoletki i naszyjniki. Z kolei kilka dni temu premierę miała jej najnowsza kolekcja, tym razem ręcznie robionych, wegańskich toreb.

- Chciałam zrobić produkt, który będzie wykonany w sposób odpowiedzialny. Wiedziałam, że nie chcę tworzyć ze skóry zwierzęcej. Czytałam o ludziach, którzy pracują nad materiałami wykonanymi z roślin i owocowych resztek i zamarzyłam, by pracować z tymi materiałami. Wybór wegańskich skór był dla mnie oczywisty - mówi Anna Orska o swoich torebkach z kolekcji Vivo.

Ta z kolei powstała z połączenia liści alokazji i ananasa, jabłek, winogron, mango i wody kokosowej. Skóry roślinne uzupełnione zostały podszewką z recycklingowanych butelek PET. Do stworzenia kolekcji toreb Anna Orska wykorzystała innowacyjne materiały oplatające oryginalne formy, szwy tworzące naturalne wzory i kształty wygodnie układające się w dłoniach.

Anna Orska swoją kolekcję toreb o finezyjnych kształtach tworzyła przez dwa lata. Pracowała z rzemieślnikami z pasją, którzy element po elemencie, z ogromną starannością szyli każdą torebkę.

Aktywistki promują kolekcję

Miłośniczką rzemieślników z pasją od lat jest Marta Karwacka - socjolożka, ekspertka ds. zrównoważonego rozwoju i autorka bloga "How to wear fair". Torunianka jest jedną z trzech ambasadorek najnowszej kolekcji toreb marki Orska znanej w Polsce z przepięknej biżuterii. Wraz z Pauliną Górską i Anną Piętą, promotorkami zrównoważonego rozwoju i ekologicznego stylu życia pokazuje, że wybierając wegańskie torby zamiast tych wykonanych ze skór zwierzęcych, decydujemy o przyszłości. To, co kupujemy ma znaczenie dla środowiska i przyszłych pokoleń.

- Dla mnie zrównoważony rozwój to życie, ale od kilku lat promuję też odpowiedzialną modę. Początkowo pokazywałam ciemne oblicza przemysłu mody. Obok kilku organizacji i osób dokładałam swoją cegiełkę by uświadamiać konsumentów i marki oraz przekonywać, że alternatywna moda jest możliwa. Od niedawna coraz częściej mówimy o pozytywnych zmianach w branży, a czasem nawet o rewolucji, bo m.in pojawiają się tkaniny, o których jeszcze pięć lat temu nam się nie śniło - mówi Marta Karwacka.

Torunianka od wielu lat prowadzi bloga "How to wear fair?". Przekonuje też, że zarządzanie przez wartości ma sens biznesowy i społeczny, a świadomi konsumenci to nieodłączny element społecznej odpowiedzialności firm. Takich konsumentów, a zwłaszcza konsumentek jest dziś coraz więcej. Marta Karwacka w rozmowie z "Nowościami" mówi, że bycie ambasadorką najnowszej kolekcji toreb marki Orska to duże wyróżnienie.

- To dowód na to, że warto podążać za intuicją, robić to w co się wierzy nawet gdy wszyscy wątpią - podkreśla torunianka.

Od kobiet dla kobiet

Torebki Orskiej zostały uszyte w małym polskim zakładzie kaletniczym. Szyły je same kobiety Za każdy etap odpowiadała inna rzemieślniczka. Ceny torebek zaczynają się od 640 złotych. Najdroższa torba z kolekcji kosztuje prawie dwa tysiące złotych. Torby Orskiej nie są tanie, ale warto pamiętać o tym, co się składa na cenę, którą widzimy. To przede wszystkim ciężka praca ludzkich rąk, a nie masowa produkcja. Są w Polsce kobiety, które uwielbiają produkty marek premium. Do nich zaliczamy np. torby, czy walizki sygnowane znakiem Chanel, czy Luis Vuitton. Kultowe modele torebek ostatniej marki kosztowały kilka tysięcy złotych i były wykonywane ze skóry aligatorów hodowanych w niekontrolowany sposób w Wietnamie. Do konsumentów należy wybór.

Paulina Błaszkiewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.