Traktowanie ludzi z góry jest nie do pogodzenia z Ewangelią
O pysze, cynizmie i najlepszej recepcie na kryzys w Kościele rozmawiamy z ks. prof. Robertem Nęckiem, kierownikiem Katedry Edukacji Medialnej UPJPII.
Czy Ksiądz Profesor chodzi, na co dzień, w sutannie?
Różnie, ale nie mam z tym żadnego problemu. Kiedyś gościłem w jednej z ambasad. Byłem w garniturze, pod koloratką. Zauważyłem, że gospodarz bardzo się ucieszył na mój widok. Zapytałem, czy to pierwszy ksiądz w tej ambasadzie? Pan ambasador odparł, że pierwszy, który przyszedł tu w stroju kapłańskim. Z drugiej strony jednak wiem, że nie szata zdobi człowieka. Obserwacja życia dokładnie mi to potwierdza. Chodzi o to, że najpierw trzeba być człowiekiem na poziomie, dobrze wychowanym, kulturalnym, a dopiero później księdzem. Babcia zawsze mi przypominała, że można być ubranym zgodnie z przyjętymi w danym środowisku zwyczajami, ale wystarczy, że zabierze się głos i czar pryska. Jest takie ludowe powiedzenie: „Słoma z butów wystaje, a pana się udaje”.
Pytam o strój kapłański, bo coraz rzadziej widzę na ulicach duchownych w sutannach. Zastanawiam się, czy to tylko kwestia wygody…
Pozwolę się nie zgodzić z tym spostrzeżeniem. Osobiście, idąc na uczelnię, często spotykam kapłanów, nawet na Rynku Głównym. Powtórzę jeszcze raz, w życiu nie należy patrzeć na etykietki, szyldy, ale na to, kto za nimi stoi, kto na nie pracuje. W każdym środowisku są osoby godne zaufania i osoby, od których lepiej się trzymać z daleka i na dystans.
A nie uważa Ksiądz Profesor, że część księży zdaje sobie sprawę, iż sutanna w dzisiejszych czasach, nawet w Polsce, u części osób może budzić niekoniecznie sympatyczne skojarzenia?
Czytaj więcej:
- Coroczne liczenie wiernych w polskich kościołach wykazało, że nawet w tak pobożnych diecezjach jak tarnowska, przemyska czy krakowska, z roku na rok ubywa praktykujących systematycznie katolików. Czy to w opinii Księdza Profesora tylko wynik powszechnej w Europie laicyzacji?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień