Trener piłkarzy Jawornika Czarna: Nie wygrywamy na złość Bieszczadom Ustrzyki, tylko dla siebie i naszych kibiców

Czytaj dalej
Fot. Krzysztof Kapica
Tomasz Ryzner

Trener piłkarzy Jawornika Czarna: Nie wygrywamy na złość Bieszczadom Ustrzyki, tylko dla siebie i naszych kibiców

Tomasz Ryzner

- Niektórzy w Bieszczadach Ustrzyki mają do mnie dziwne pretensje. Nie bardzo to rozumiem - mówi Grzegorz Tkacz, trener Jawornika Czarna, lidera w krośnieńskiej A-klasie (grupa 1)

Ciężko jest robić piłkę w Bieszczadach?
Łatwo nie jest. Kluby borykają się z rozmaitymi problemami, upadają. Jeśli dobrze pamiętam, przed tym sezonem z rozgrywek wycofały się dwie drużyny w naszym rejonie.

Jawornik jednak utrzymuje się na powierzchni.
To duża zasługa piłkarzy. Są ze sobą zżyci. Pieniądze nie są dla wszystkich najważniejsze, ale osłabieni nie uniknęliśmy. Latem sześciu zawodników otrzymało ofertę z KS Bieszczady. Trzech odeszło.

W dalszej części rozmowy można przeczytać mi.in. o tym, ile wynosi budżet Jawornika, a ile Bieszczad Ustrzyki, czy trener Jawornika żałuje, że przerwał grę w piłkę, czy był lepszy od Rafała Niżnika, dlaczego nie rozumie zachowania niektórych działaczy w Bieszczadach Ustrzyki.

Pozostało jeszcze 89% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tomasz Ryzner

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.