Trzynaste na świecie, ale mogło być wyżej
Reprezentacja Polski uplasowała się na 13. pozycji na uniwersjadzie w stolicy Tajwanu Tajpej. Zadecydował o tym wygrany mecz z Chile 66:52
Polki, z gorzowiankami Magdaleną Szajtauer oraz Beatą Jaworską z InvestInTheWest AZS AJP, świetnie weszły w to spotkanie, gdyż po trójce Sylwii Bujniak prowadziły już 7:0. To była rewelacyjna kwarta naszej kadry narodowej, ponieważ do kapitalnego ataku zespół dołożył też twardą defensywę. Dzięki trafieniu Jaworskiej już po 10 minutach było 22:9. Mimo że Chilijki w kolejnej części starały się poprawiać swoją sytuację, to przewaga Biało-Czerwonych była bezdyskusyjna. Ekipa selekcjonera Teodora Mołłowa spokojnie utrzymywała prowadzenie i na przerwę schodziła z dziesięciopunktową różnicą po rzucie Amalii Rembiszewskiej.
Kolejne części były podobne – Polki całkowicie kontrolowały wydarzenia na parkiecie, a wspaniale spisywała się Jaworska. M.in. dzięki rzutom wolnym Zuzanny Sklepowicz po 30 minutach gry nasze prowadził 50:41. Chilijska ekipa nie potrafiła bardziej zbliżyć się do biało-czerwonych. Podopieczne Mołłowa postawiły na zespołową grę – wszystkie dodawały coś pozytywnego.
Gorzowskie akademiczki w tym starciu zaprezentowały się z bardzo dobrej strony. Rezerwowa Jaworska zagrała 22 minuty i zdobyła 14 punktów, trafiając siedem razy na dziewięć oddanych rzutów z gry. O minutę dłużej na parkiecie przebywała kapitan Magdalena Szajtauer, która zgromadziła 7 „oczek”, na koncie przy 25-procentowej skuteczności z gry. Teraz nasze dołączą do innych gorzowianek, które u siebie przygotowują się do sezonu.
- Trzynaste miejsce nas nie satysfakcjonuje. Dobrze, że wygraliśmy ostatni mecz, jednak na pewno nie jesteśmy zadowolone z lokaty, bo mierzyłyśmy w czołową ósemkę – powiedziała polska rozgrywająca Monika Naczk, która w sezonie 2015/2016 broniła barw KSSSE AZS PWSZ Gorzów.
Trener „Biało-Czerwonych” jest zdania, że trzynaste miejsce nie odpowiada poziomowi polskiej koszykówki kobiet. - Gdybyśmy przyjechali z najlepszymi zawodniczkami, które mogły tu zagrać, wówczas mieliśmy szanse na lepsze miejsce. Zanotowaliśmy wynik 3-3, czyli trzy zwycięstwa i trzy porażki. Na pewno są w zespole zawodniczki zadowolone z tego rezultau. Ja nie jestem – mówił szkoleniowiec.
Polska – Chile 66:52 (22:9, 15:18, 13:14, 16:11).Polska: Rembiszewska 8, Sklepowicz 8, Szajtauer 7, Podgórna 6, Stępień 6 – Jaworska 14, Bujniak 8, Naczk 6, Marciniak 2, Ossowska 1.