Po blisko czterogodzinnej prezentacji i debacie, Rada Miejska Łodzi w środę (22 grudnia) przyjęła budżet Łodzi na 2022 rok.
Projekt budżetu na 2022 r. różni się od wersji przedstawionej w listopadzie podczas pierwszego czytania, stąd przedstawiono go z autopoprawką: dochody wzrosną o 25 mln zł, wydatki o 70,6 mln zł, a deficyt o 45 mln zł. Ostatecznie zatem dochód ma wynieść 5 mld 40 mln zł i stanowi 97 proc. budżetu uchwalonego na 2021 r. Wydatki z kolei zaplanowano na poziomie 5 mld 555 mln zł, czyli więcej o 54 mln zł niż w wersji pierwotnej projektu. Deficyt zaś po zmianach wynieść ma 515,6 mln zł., co stanowi 10,2 proc. dochodów.
Do największego poziomu od lat rozrosła się inwestycyjna część wydatków, która po autopoprawce sięgnęła blisko 1,3 mld zł. To o 224 mln zł więcej niż zaplanowano w obecnym budżecie. Tak duże wydatki mają związek z kończącą się perspektywą finansową Unii Europejskiej, a ponad połowa tej kwoty ma trafić na inwestycje w transport i łączność z modernizacją ul. Wojska Polskiego i linii tramwajowej do Konstantynowa Łódzkiego na czele. Prawie 100 mln zł budżet wyda na pokrycie strat i podniesienie kapitału spółek miejskich. Natomiast wypłatę dywidendy w projekcie budżetu zaplanowano tylko od jednej: 182 tys. zł od spółki Łódzki Rynek Handlowy "Zjazdowa", w w której miasto Łódź ma nieco ponad 20 proc. udziałów.
W porównaniu z listopadowym projektem spada jednak poziom nadwyżki operacyjnej, czyli wskaźnika zdolności kredytowej miasta. Ma wynieść 185,5 mln zł, co - jak stwierdził skarbnik Krzysztof Mączkowski - ma związek z wyższym deficytem i niższymi dochodami z PiT i CIT, spowodowanymi wprowadzanym przez rząd PiS programem Polski Ład. Z PIT spodziewany jest wpływ 1 mld 137 mln zł, a z CIT 135,1 mln zł.
189 mln zł Łódź wyda w 2022 r. na spłatę kredytów, a 92,8 mln zł na wykup papierów wartościowych. Dług miasta na koniec 2022 r. ma wynieść 4 mld 38 mln zł.
Dyskusja radnych tradycyjnie bez zaskoczeń: z klubu Koalicji Obywatelskiej płynęły głosy, że budżet Łodzi jest rujnowany przez niszczycielską politykę rządu PiS wobec samorządów, a mimo to jest proinwestycyjny. Z kolei klub PiS uważa, że budżet niszczy prezydent Hanna Zdanowska i jej radni źle zarządzając miastem. Klub Łódzka Lewica projekt budżetu poparł zapowiadając jednocześnie, że jeszcze uważniej będzie kontrolował realizowanie budżetu, szczególnie w kwestii wydatków. Po rekomendacji skarbnika większość Rady Miejskiej odrzuciła wszystkie poprawki zgłoszone przez radnych opozycji.
Prezydent Hanna Zdanowska (PO) w swoim wystąpieniu podkreślała m.in. spadek dochodów miasta wskutek polityki podatkowej rządu PiS, inflację i pogarszające się nastroje społeczne w związku z rosnącymi cenami żywności.
- To nie jest budżet moich marzeń, ale przyjmijmy go w takim kształcie - zachęcała prezydent.
Ostatecznie budżet poparło 31 radnych, przeciw było ośmioro, jeden wstrzymał się od głosu.
.