Uciekinier przed mikrofonem
Krakowski Oddział IPN i "Dziennik Polski" przypominają. 70 lat temu Radio Wolna Europa wyemitowało pierwszą rozmowę z Józefem Światło. Świat mógł usłyszeć od wysokiego funkcjonariusza UB o terrorze komunistów, brutalnych aresztowaniach i przesłuchaniach, fabrykowaniu dowodów rzekomych przestępstw i tragicznych warunkach w więzieniach. Z drugiej strony usłyszano o przywilejach nomenklatury, luksusowych willach i sklepach za żółtymi firankami.
Izak Fleischfarb, czyli późniejszy Józef Światło, urodził się w styczniu 1915 r. w małej wiosce pod Zbarażem, w religijnej rodzinie żydowskiej. Mimo, że dużo czytał, do nauki nie wykazywał zapału i z trudem ukończył siedem klas. Jako nastolatek zaangażował się w działalność Komunistycznego Związku Młodzieży (KZM). Z tego powodu był aresztowany i osadzony na prawie 7 miesięcy w więzieniu św. Michała w Krakowie. Radykalne poglądy Izaka stały się powodem jego konfliktu z rodzicami. W wieku 18 lat wyprowadził się z domu i zamieszkał na krakowskim Kazimierzu. Nie miał konkretnego zawodu ani wykształcenia, pracował więc w różnych miejscach. Był m.in. subiektem w Biurze Techniczno-Handlowym, monterem rowerowym i robotnikiem w różnych zakładach. W komunistycznej młodzieżówce Izak poznał swoją przyszłą żonę, Frydę Zollman.
Przed wojną Izak Fleischfarb odbył służbę w 1. kompanii strzeleckiej 12. pp Ziemi Wadowickiej w Wadowicach. Uczestniczył w kampanii wrześniowej, podczas której trafił do niewoli niemieckiej. Po dwóch tygodniach uciekł do Krakowa, a potem dalej, na tereny zajęte przez Sowietów. W Krakowie pozostała jego rodzina. Matka Rebeka i żona Fryda zginęły później w obozach zagłady. Matka w 1942 r. trafiła do Bełżca, Fryda w ostatnim transporcie do Auschwitz. Do Auschwitz zostały wywiezione też siostry Izaka – Maria, Rachela i Sara. Wszystkie ocalały i w latach późniejszych zajmowały wysokie stanowiska w komunistycznym państwie.
Od łagiernika do politruka
Pod okupacją sowiecką Izak Fleischfarb zamieszkał we wsi Brzozów na Tarnopolszczyźnie. 30 czerwca 1940 r. został aresztowany przez NKWD i osadzony w więzieniu w Tarnopolu. Na mocy art. 80 KK ZSRR (nielegalne przekroczenia granicy) skazano go na pobyt w poprawczym obozie pracy. Według Izaka powodem zatrzymania miała być jego prośba skierowana do NKWD o zgodę na sprowadzenie do siebie matki.
Trafił do łagru Unżenskiego w rejonie Niżnego Nowogrodu. Więźniowie pracowali tu przy ścince i obróbce drzewa. W obozie Fleischfarb został brygadzistą. Wobec współwięźniów miał być bezwzględnym. Możliwe, że był już wówczas agentem NKWD. Wolność odzyskał we wrześniu 1941 r. na mocy amnestii. Osiadł w Dżambule w Kazachstanie. Tu poznał swoją drugą żonę Justynę (Justę) Światło. W sierpniu 1942 r. – a więc w czasie, kiedy nie był mu znany los pierwszej żony – Izak poślubił Justynę, przyjmując jej nazwisko. Rok później, już jako Józef Światło, znalazł się w Sielcach nad Oką i wstąpił do I Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki, gdzie został oficerem ds. politycznych.
Droga na szczyt
Wkraczając do Polski w 1944 r., Światło należał już do aktywnych politruków. W tym czasie miał już również sporo doświadczeń w „kontaktach z AK”. Z końcem roku odszedł z
wojska i rozpoczął służbę w MO. 14 grudnia objął stanowisko szefa Wydziału Śledczego województwa warszawskiego. Szybko, bo już w styczniu 1945 r., został przeniesiony do bezpieki – na stanowisko zastępcy kierownika Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego (WUBP) w Warszawie. Od tego momentu aż do ucieczki na Zachód, zajmował w resorcie bezpieczeństwa kierownicze stanowiska, kolejno: zastępcy kierownika UBP na Okręg Warmińsko-Mazurski, zastępcy szefa WUBP w Krakowie, naczelnika Wydziału V Departamentu I, wicedyrektora Biura Specjalnego MBP i wicedyrektora Departamentu X MBP.
Od 1948 r. Światło był członkiem ściśle tajnego zespołu operacyjno-śledczego nazywanego grupą specjalną, której uruchomienie wiązało się ze zwalczaniem „odchyleń prawicowo-nacjonalistycznych” oraz „prowokacji w partii”. Jej kompetencje były jednak szersze i wśród aresztowanych znaleźli się przedwojenni urzędnicy, policjanci oraz pracownicy różnych instytucji Polskiego Państwa Podziemnego. W marcu 1950 r. Światło przeszedł do powołanego w miejsce „grupy specjalnej” Biura Specjalnego, które z kolei zostało zreorganizowane jesienią 1951 r. Stworzono wówczas Departament X, którego dyrektorem został ppłk Anatol Fejgin. Departament X zajmował specjalną pozycję w aparacie bezpieczeństwa, tu łączyły się wszystkie nici terroru i kontroli nad społeczeństwem. W zasadzie miał on dbać o czystość szeregów partyjnych, jednak zakres jego zainteresowania był znacznie głębszy.
Światło cieszył się zaufaniem swoich zwierzchników. Miał dostęp do ściśle tajnych dokumentów. Nie tylko nadzorował pracę swoich podwładnych, ale sam uczestniczył w wielu akcjach. Jednym z największych jego sukcesów było aresztowania płk. Antoniego Żurowskiego „Andrzeja”, komendanta Obwodu Praga AK, oraz jego zastępcy mjr. Kazimierza Lichodziejewskiego. Dużą rolę odegrał Światło w rozpracowaniu i porwaniu do Moskwy 16 przywódców Polski Podziemnej. Był także ważnym uczestnikiem przewiezienia do Warszawy trzykrotnego premiera RP, sędziwego i schorowanego Wincentego Witosa.
Nie był lubiany przez swoich podwładnych. Zarzucano mu, że był trudny we współpracy, apodyktyczny oraz zarozumiały, a z drugiej strony wytykano mu uniżoność i lizusostwo wobec przełożonych. Światło skarżył się żonie, że nazywają go „fajfusem Romkowskiego”. Rzeczywiście był zaufanym człowiekiem Romkowskiego – organizatora Biura Specjalnego oraz Departamentu X – któremu zawdzięczał awanse w MBP. Zdaniem Światły Romkowski odgrywał w bezpiece decydująca rolę, ważniejszą niż minister Stanisław Radkiewicz.
Ucieczka
3 grudnia 1953 r. ppłk Józef Światło wraz ze swoim przełożonym, płk. Anatolem Fejginem, wyruszył do Berlina z misją uzyskania pomocy w „uciszeniu” Wandy Brońskiej, komunistki, która uciekła z polskiej misji wojskowej w Berlinie Zachodnim i przed mikrofonami Radia Wolna Europa opowiadała o przestępczych działaniach władzy. 5 grudnia obaj funkcjonariusze wybrali się na zwiedzanie centrum Berlina Wschodniego. Korzystając z komunikacji miejskiej pomylili kierunki jazdy i przez nieuwagę wjechali do Berlina Zachodniego. Józef Światło wykorzystał nadarzającą się sytuację i uciekł. Zgłosił się do władz amerykańskich na posterunku Military Police, wylegitymował się i oddał broń. Został wywieziony do USA, gdzie jako cenny świadek trafił pod „opiekę” CIA.
Istnieje wiele hipotez dlaczego Światło zdecydował się na ucieczkę. W Polsce zostawił żonę z dziećmi i siostry. Dla jednych był agentem amerykańskim pracującym na zlecenie w
bezpiece, dla innych przeciwnie – jego ucieczka była zainscenizowana przez Moskwę, by jako sowiecki agent zbierać informacje w USA. Najbardziej prawdopodobne jednak jest to, że Światło działał we własnym interesie i wykorzystał nadarzający się moment. W 1953 r. następowała kulminacja postaw antysemickich, mógł zatem obawiać się, że padnie ofiarą „walki z syjonizmem”. Zagrożenie mogło potęgować aresztowanie Berii i nieśmiałe, ale dla wtajemniczonych czytelne zapowiedzi analizy sprawy gen. Wacława Komara, aresztowanego w listopadzie 1952 r. i torturowanego w śledztwie w celu uzyskania materiałów obciążających Władysława Gomułkę i Mariana Spychalskiego. W 1953 r. sowieckie politbiuro rozesłało do podległych państw komunistycznych polecające „wzmożenie czujności” i zapowiadające eliminację „wypaczeń”. Ponadto, Światło, jako wicedyrektor Biura Specjalnego MBP, a potem Departamentu X, stawał się niebezpieczny dla wielu dygnitarzy ponieważ wiedział o nich za wiele.
Demolka w bezpiece
Ucieczka Światły wstrząsnęła całym socjalistycznym blokiem. Mimo, że w Polsce wokół jego zniknięcia panowała cisza, sprawy nie udało się ukryć. Były ubek od września 1954 r. przed mikrofonami Radia Wolna Europa zaczął odsłaniać tajemnice bezpieki i partii. Rozmowy prowadził z nim dziennikarz RWE Zbigniew Błażyński. Pierwsza audycja została wyemitowana siedemdziesiąt lat temu, 28 września 1954 r. Do 1955 r. wyemitowanych zostało 139 programów z cyklu „Za kulisami bezpieki i partii” i ponad 30 programów specjalnych.
Audycje Światły miały poważne konsekwencje. Kierownictwo partii znalazło się pod ostrzałem silnej krytyki. Wysunięto sprawę tortur i nadużyć władzy przez bezpiekę, piętnowano masowe aresztowania, itp. Wysocy rangą funkcjonariusze UB zaczęli składać samokrytyki za utratę czujności, za stosowanie w przesłuchaniach niedozwolonych metod śledczych, głównie przemocy.
Efektem zmian, które następowały po śmierci Stalina w Związku Sowieckim oraz ucieczki Józefa Światły była reorganizacja Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. W listopadzie Biuro Polityczne KC PZPR zdecydowało o powołaniu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych oraz odrębnego Komitetu ds. Bezpieczeństwa Publicznego przy Radzie Ministrów. Dotychczasowego ministra MBP Radkiewicza przesunięto na stanowisko ministra PGR. Zdecydowano również o aresztowaniu Józefa Różańskiego, dyrektora Departamentu Śledczego MBP, jednej z głównych postaci odpowiedzialnej za stosowanie brutalnych metod śledczych.
Józef Światło pozostał w Stanach Zjednoczonych jako azylant. Jego miejsce pobytu było nieznane. Zmarł prawdopodobnie w 1994 r. Jego żona z dwójką dzieci w 1968 r. wyjechała z Polski do Izraela.