Hałas to dźwięk o nadmiernym natężeniu akustycznym. Jeśli przebywamy w nim za długo, może być szkodliwy dla zdrowia
Mówi się, że uraz akustyczny to najczęstsza choroba zawodowa Polaków. Długotrwałe przebywanie w hałasie, w pobliżu maszyn zakładowych w miejscu pracy czy wśród dźwięków klaksonów samochodowych, może trwale uszkodzić słuch.
Za duży hałas
Ucho nie tylko nie lubi nagłych bodźców dźwiękowych, ale też długotrwałych, uciążliwych. Osoby mieszkające w pobliżu lotniska są wciąż narażane na pewien szum, który po długim czasie staje się dla uszu męczący. Przeszkadza nam też, gdy obok nas przejedzie samochód na sygnale. Nie męczymy się, gdy taki hałas pojawia się jednorazowo. Za to nadmierne narażenie na hałas (o natężeniu ok. 80-100 dB) powoduje uszkodzenie komórek słuchowych, które może prowadzić do urazu akustycznego.
Problem polega więc na uszkodzeniu struktur ucha wewnętrznego w wyniku zadziałania dźwięku o wysokim natężeniu. Może zaistnieć przez pojedyncze narażenie na bardzo głośny bodziec dźwiękowy, na przykład w sytuacji wystrzału lub wybuchu, albo być skutkiem długotrwałego narażania się na hałas.
Uszkodzone komórki
Dźwięk, który dociera do naszego ucha, wprawia w drgania błonę bębenkową i idzie dalej, do ślimaka, gdzie znajdują się komórki słuchowe. Przed uszkodzeniem błony i komórek zabezpieczają nas dwa mięśnie ucha środkowego, które przy swoim skurczu doprowadzają do usztywnienia układu - konsekwencją tego jest to, że do błony bębenkowej docierają słabsze drgania. Jeśli ten układ zabezpieczający działa sprawnie, możemy uodpornić się na hałas i nie będzie on dla nas groźny.
W pozostałej części tekstu przeczytasz:
- Jak rozpoznać problem?
- Jakie jest skuteczne leczenie?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień