Viva Panama! Kolej na was [WIDEO]

Czytaj dalej
Fot. fot. Remigiusz Półtorak
Remigiusz Poltorak

Viva Panama! Kolej na was [WIDEO]

Remigiusz Poltorak

ŚDM 2019. Byliśmy w sektorze z Panamczykami, gdy papież Franciszek ogłaszał, że to oni przyjmą go za trzy lata

Pielgrzymi z Panamy w skupieniu słuchali wczoraj homilii papieża, ale im bliżej było zakończenia uroczystości, tym bardziej dało się wyczuć w ich sektorze coraz większe podniecenie.

Każdy zdawał sobie sprawę, że szanse na ogłoszenie ich stolicy kolejnym miejscem Światowych Dni Młodzieży są niemal stuprocentowe. Dlatego na wiele minut przed przekazaniem tej informacji przez Franciszka wszyscy byli już w pogotowiu - z flagami, szarfami, szalikami. I oczywiście z radiem przy uchu, bo tam włoskie słowa papieża były tłumaczone na język hiszpański.

Autor: Remigiusz Półtorak

- Dopóki nie ogłosi, nie chcemy zapeszać, ale mamy wielką nadzieję - mówiła nam z błyskiem w oczach dwudziestokilkuletnia Carmen zaledwie chwilę przed oficjalnym przekazaniem decyzji.

Wreszcie nastąpił wybuch radości. Tak jakby emocje kumulowane od kilku dni znalazły wreszcie ujście.

- Przepełnia nas radość, bo tak wielkiego wydarzenia jeszcze nie organizowaliśmy, tym bardziej, że Światowe Dni Młodzieży po raz pierwszy zagoszczą w Ameryce Środkowej. Mam nadzieję, że staną się dla naszego kraju symbolem otwarcia na świat. Jesteśmy na to gotowi - mówi Carlos Flores. Do Krakowa przyjechał z żoną Marlene, a obydwoje znaleźli się wśród 600 pielgrzymów, którzy stanowili oficjalną delegację stołecznej archidiecezji na czele z abp. Panamy José Domingo Ulloą.

- Aby przybyć do was, przygotowywaliśmy się przez dwa lata! Finansowo - bo każdy musiał zebrać co najmniej trzy tysiące dolarów, czasem przy wsparciu Kościoła - ale też duchowo, poprzez nauki i katechezy. Teraz zapraszamy do nas - powiedział nam Carlos.

Delegacja z panamskiej archidiecezji to jednak tylko część tych, którzy przybyli do Krakowa na spotkanie z Franciszkiem. - W sumie jest nas tu około 1200 osób. Niewiele - śmieje się Marlene Flores, choć jak się okazuje, to i tak jak dotąd rekordowa liczba uczestników Światowych Dni Młodzieży z tego kraju.

Już po ogłoszeniu decyzji wyszło na jaw, że pierwsza dama Lorena Castillo, która była wczoraj w Krakowie z prezydentem Juanem Carlosem Varelą, brała aktywny udział w zakulisowych rozmowach na ten temat. A wszystko zaczęło się, gdy Franciszek przebywał niedawno z pielgrzymką... na Kubie.

- Droga do tego była najeżona kolcami. Wiele osób krytykowało ten pomysł - ujawniła żona prezydenta na łamach panamskiej prasy.

- Myślę, że organizacja takiego wydarzenia będzie miała co najmniej dwojakie znaczenie. Dla samej Panamy, gdzie młodzi znajdują często inne rozrywki, gdzie jest duża przestępczość, gdzie wiele młodych dziewcząt zachodzi przedwcześnie w ciążę. Dzięki ŚDM te negatywne tendencje mogą zostać zahamowane - mówi Edwin Cabrera z prywatnego Radia Panama. - Ale widzę też inny aspekt, bardziej regionalny. Panama jest niewielkim krajem, z niespełna czterema milionami mieszkańców, więc wizyta papieża będzie ważna dla całej Ameryki Środkowej. Tym bardziej że dostać się do nas będzie stosunkowo łatwo, bo mamy najlepiej rozwiniętą sieć połączeń lotniczych w regionie - dodaje Cabrera.

- Przyjmuję tę decyzję jako nawołanie do powrotu do wiary w Ameryce Centralnej - potwierdza siostra Teresa Castillo, która z grupą podopiecznych mieszkała w ostatnich dniach w podkrakowskiej Rudawie.

Jak mówi, Ameryka Środkowa to rejon świata, gdzie jest wiele konfliktów, a handlarze narkotyków zbijają fortuny. - Jak zaczęły pojawiać się informacje, że Panama jest poważnym kandydatem do przyjęcia pielgrzymów, zastanawiałam się, dlaczego? Teraz mam taką odpowiedź: w Ameryce Środkowej młodzi są często zdezorientowani, nie mają przewodnika, szukają swojego miejsca w życiu. Światowe Dni być może pomogą im odnaleźć sens życia - mówi siostra Teresa.

W 2019 r. Panama, w której ok. 65 proc. mieszkańców to katolicy, będzie gospodarzem XXXII Dni Młodzieży w szczególnym czasie. Wtedy bowiem przypada 500. rocznica założenia stolicy kraju, o takiej samej nazwie. Szykuje się więc wielkie święto, na które już teraz mogą czuć się zaproszeni młodzi z całego świata.

remigiusz.poltorak@dziennik.krakow.pl

Remigiusz Poltorak

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.