W Chrzanowie „Stary Mumia” z synem rządzili narkotykowym rynkiem
"Stary Mumia" wysiadł z auta i szybkim krokiem ruszył w kierunku Bramy Floriańskiej. Nerwowo rozglądał się dookoła i w końcu ujrzał znajomą twarz „Spajkiego”.
Na moment usiedli na ławce koło Barbakanu i wtedy przekazali sobie pakunki. W jednym była kokainą, w drugim pieniądze i marihuana. Taki interes dwóch dilerów. Na następną dostawę umówili się pod Domem Handlowym Wanda w Nowej Hucie. Byli ostrożni, bo czuli, że policjanci z wydziału narkotykowego mogą ich mieć na celowniku. Szybko okazało się, że ich podejrzenia były słuszne.
„Stary Mumia” z Chrzanowa
„Spajki” to pseudonim Patryka M., dilera, który nieźle sobie radził w przestępczym biznesie. Kokainę i tabletki ekstazy odbierał od niego regularnie „Stary Mumia”, czyli Krzysztof W., emeryt i poważny handlarz narkotyków z Chrzanowa. Płacił gotówką i partiami marihuany, której miał w nadmiarze od innych dostawców.
„Spajki” był tylko jednym z jego krakowskich dilerów. Ze „Studentem” widywał się w interesach pod Politechniką Krakowską, a z Michałem B. ps. „Czepek” w Czyżynach koło Carrefoura. Dostarczali mu je też handlarze o pseudonimach „Euro”, „Szkielet”, „Sopel” i „Jaszczur”. Interes kręcił się znakomicie kilka lat do kwietnia 2006 r., gdy z wrzaskiem, bez grzecznego pukania do drzwi, wpadli do jego domu policjanci Centralnego Biura Śledczego. Znaleźli 206 sztuk tabletek ekstazy i 127 gr. marihuany.
- Ja czasem lubię sobie zapalić skręta - nie krył gospodarz, 61-letni dziś Krzysztof W.
I w ten sposób tłumaczył posiadanie marihuany. Mówił też, że to „podbiał, czyli takie zioło na gardło”.
Twierdził, że nie ma pojęcia do kogo należy 206 tabletek ekstazy. Zresztą, gdy został obezwładniony, skuty przez policjantów i leżał twarzą do podłogi na miękkim dywanie to nie miał szans, by patrzeć im na ręce, w końcu to przecież oni mogli mu podrzucić trefne tabletki. Nie o takich przekrętach „psów” donoszą w mediach.
Czytaj więcej i dowiedz się:
- jak "Stary Mumia" zaangażował się w działalność przestępczą?
- jak funkcjonował "biznes" ojca i syna?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień