
Ważą się losy wielu gospodarstw w gminach Gnojnik i Czchów. W związku z planowaną budową nowej drogi z Brzeska do Nowego Sącza, przewidziano wyburzenia. W przypadku Gnojnika mówi się o kilku, w przypadku Czchowa - o blisko stu.
Jeszcze w tym miesiącu dwa warianty Sądeczanki mają trafić do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Jeśli ta wyda decyzję środowiskową, budowa drogi szybkiego ruchu będzie coraz bardziej realna.
Wiesław Janczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Finansów, poinformował na konferencji prasowej w Nowym Sączu, że ciągle nierozstrzygnięty jest temat przebiegu trasy w okolicach Czchowa. - Nie wiemy jeszcze, czy będzie budowany drugi tunel, który znajdowałby się na terenie gminy Iwkowa, czy też trasa przebiegać będzie przez Czchów - stwierdził Janczyk.
Dylemat ma rozstrzygnąć Minister Infrastruktury oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Stawką jest wysiedlenie ludzi z 86 gospodarstw, albo podniesienie budżetu inwestycji o ponad 400 mln zł i wydłużenie trasy.
Burmistrz Czchowa przeciwny
Na wieść o takiej alternatywie, Marek Chudoba, burmistrz Czchowa, zdecydowanie opowiada się po stronie podniesienia ceny inwestycji. - Nie zawsze to, co tańsze, faktycznie mniej kosztuje - zauważa.
Czytaj więcej:
- Jakie stanowisko przedstawiają władze gmin Gnojnik i Czchów?
- Uda się wypracować społecznie akceptowalne stanowisko?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień