W projektowaniu architektury Tarnowa drażni mnie brak pomysłów i bylejakość
Rozmawiamy z architektem Otto Schierem, o tym, czy w Tarnowie jest jakikolwiek pomysł na spójną koncepcję architektoniczną.
Podoba się panu nowy amfiteatr przy ul. Kopernika?
On będzie żył, jeśli będzie miał dobry program, ale mnie chodzi o samą wizję, projekt. Jest kilka spraw, do których mam anse. Na przykład ciągi dla niepełnosprawnych...
No, te muszą być.
Ale czemu od razu dwa? Z jednej i z drugiej strony. Dalej, skoro pani projektant zaprojektowała na dole podjazd, to nie lepiej jeździć niepełnosprawnym z dołu pod muszlę i słuchać koncertu, niż jechać tymi labiryntami z samej góry? A właśnie, patrzył pan może na amfiteatr z góry?
Tak.
I co pan zobaczył?
Beton, ławki, ekran.
A ja kompletny chaos w kompozycji.
Może miało wyglądać eklektycznie?
Tyle, że tam nie ma różnych stylów, a jest bałagan wizji. A ta sztuczna trawa? Normalna trawa, jak deszcz pada, wchłania wodę. A tu mamy matę położoną na betonie. Jak się to nasączy, będzie z tego gąbka.
Albo mata zgnije.
Czytaj więcej:
- Ulica Krakowska jest w porządku?
- A co nasz rozmówca powiedział o Rynku?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień