W środku Afryki otwierają Centrum im. Polskich Sybiraków
Pamięć. To forma podziękowania za przyjęcie tysięcy polskich uchodźców z Rosji Sowieckiej podczas II wojny światowej.
W najbliższą sobotę w miejscowości Koja w Ugandzie, zostanie uroczyście otwarte Centrum Medyczne imienia Polskich Sybiraków.
Polscy uchodźcy w Afryce to mało znana karta naszej historii. Tymczasem, w latach 1942-43 aż 18 tysięcy Polaków, którzy wydostali się z ZSRR, dotarło do Afryki. Osiedli m.in. w miejscowości Koja. Dziś o ich obecności świadczą tam jedynie kościoły i cmentarze. Ten w Koji, z 97 nagrobkami, został niedawno odnowiony. To dzieło Związku Sybiraków, przy współpracy salezjańskich misjonarzy i profesora Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, dr. Huberta Chudzio.
W czasie uroczystego poświęcenia cmentarza członkowie Związku Sybiraków wyszli z kolejną inicjatywą. Postanowili zbudować w Koji ośrodek zdrowia. Budowa i wyposażanie ośrodka trwało kilka lat. W najbliższą sobotę Centrum Medyczne imienia Polskich Sybiraków oficjalnie rozpocznie działalność.
Do osiedla Koja, pięknie położonego nad Jeziorem Wiktoria, pierwsi Polacy dotarli w listopadzie 1942 r. Zamieszkało tam w sumie ok. 3 tys. naszych rodaków. Głównie kobiet i dzieci. Wśród nich była Danuta Sedlak, obecnie członek prezydium zarządu głównego Związku Sybiraków.
Czytaj więcej:
- Po traumatycznych przeżyciach Afryka stała się dla nich rajem
- W Koji powstanie jeszcze jeden budynek? Jaki jest plan uroczystości otwarcia?
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień