
Dzięki koncertowaniu z Kalinką przekonałem się, że Polacy to wspaniały naród o otwartych sercach, tylko nieco zmanipulowany – mówi Mariusz Choruży, wokalista, muzyk, akustyk realizator dźwięku we własnym studiu.
Pan gra, śpiewa, nagrywa. Co było pierwsze?
Granie na instrumencie. Zacząłem w drugiej klasie podstawówki.
Mogę zgadnąć? Akordeon?
Akordeon i równolegle instrument klawiszowy. Odkąd zameldowałem się z nim w Gminnym Ośrodku Kultury w Gródku, wszystko potoczyło się w miarę sprawnie. Pierwsze kroki w świat muzyki stawiałem pod okiem Jana Karpowicza. To człowiek legenda, który po dziś prowadzi zespoły muzyczne, w jednym z nich „Chutar” na instrumentach perkusyjnych gra mój ojciec.
Mariusz Choruży - kim jest, jak powstaje jego muzyka, jakich inwestycji wymaga? Dowiedz się z tego artykułu
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień