Wody nie było, bo przenosili zawory
- Ktoś w administracji wpadł na pomysł, by tuż przed świętami przez dwa dni odcinać nam wodę - mówi czytelnik z ul. Królowej Jadwigi 5.
- Gdy we wtorek wracałem z pracy, na drzwiach wejściowych do klatki schodowej zobaczyłem informację, że w środę i w czwartek przez sześć godzin dziennie nie będzie u nas wody - mówi mieszkaniec bloku przy ul. Królowej Jadwigi 5. - Zastanawiam się, kto wpadł na tak niedorzeczny pomysł. Przecież w tym tygodniu wielu mieszkańców przygotowuje się do świąt. A w związku z tym zapotrzebowanie na wodę jest większe niż zwykle. Tymczasem u nas tej wody nie ma.
Mężczyzna zadzwonił do administracji, gdzie poinformowano go, że termin faktycznie jest niefortunny. Jak się dowiedzieliśmy, w całym bloku już od końca marca trwała akcja przenoszenia zaworów wodnych z piwnic na korytarze.
- Takie prace wykonywane były we wszystkich ośmiu klatkach, gdzie chwilowo zamykano dopływ wody - tłumaczy Andrzej Nazarko, dyrektor do spraw zarządzania nieruchomościami w Przedsiębiorstwie Gospodarki Mieszkaniowej. - Teraz kończymy prace w ostatniej klatce. Inwestycja w bloku przedłużyła się, bo ekipa miała problemy z dostaniem się do wielu piwnic.
Dodaje, że od mieszkańców wpłynął tylko jeden sygnał o niedogodności terminu. Gdyby było ich więcej, prace mogłyby zostać przeniesione.