Wojciech Słupski był uzależniony od alkoholu. Cieniem na jego życiu położyły się też narkotyki. Na szczęście w porę się otrząsnął. Śpiewając stara się teraz pomagać innym ludziom z problemami.
Jest wokalistą i liderem trzech zespołów muzycznych. Piosenki, które sam komponuje, znajdują się w czołówce list przebojów w lokalnych rozgłośniach radiowych całej Polski. - Jestem z tego powodu bardzo dumny i szczęśliwy. To również ogromna motywacja do dalszej pracy twórczej - mówi 54-letni mieszkaniec Zakliczyna.
Życiowy zakręt
Nie zawsze jednak jego życie wyglądało tak różowo. Przyznaje, że kilka lat temu był praktycznie na życiowym dnie. Wszystko przez codzienne imprezy zakrapiane dużą ilością alkoholu, na których nie brakowało również narkotyków.
- Byłem uzależniony, a moje życie przypominało jedną wielką imprezę. Nie miałem nawet stałego miejsca zamieszkania i włóczyłem się po różnych melinach - wspomina pan Wojciech, który w wieku 18 lat postanowił uciec z domu.
Trafił do Jaworzna, gdzie pracował w kopalni jako górnik.
Przeczytaj więcej i dowiedz się jaką rolę w przemianie muzyka odegrało widmo choroby oraz jakimi projektami aktulanie zajmuje się zespół Wojciecha Słupskiego.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień