Wybory samorządowe zostaną przełożone? PiS jest za, opozycja sceptyczna
Zjednoczona Prawica chce przesunąć termin wyborów samorządowych, które powinny odbyć się na jesieni 2023 roku. Według PiS, będzie to korzystne nie tylko dla polityków, ale przede wszystkim dla obywateli. Ale samorządowcy opozycji są innego zdania. - Przesunięcie wyborów będzie działaniem stricte politycznym, mającym pomóc kandydatom władzy, a nie wyborcom - podkreślają.
O przełożeniu terminu wyborów samorządowych mówi się już od kilku tygodni. Zgodnie z kalendarzem wyborczym i znowelizowanym przez PiS kodeksem wyborczym, powinny się one odbyć na jesieni przyszłego roku. Sęk w tym, że w tym samym czasie wypadają też wybory parlamentarne.
Zjednoczona Prawica chce przełożyć wybory samorządowe na wiosnę 2024 roku. W ten sposób obie procedury odbędą się oddzielnie, w większym odstępie czasowym, co ma być korzystne i dla startujących polityków, i dla wyborców. Zdaniem PiS, dla obywateli taka sytuacja będzie bardziej przejrzysta i jasna. A przyszli radni czy prezydenci miast zyskają dłuższą kampanię - a zatem więcej czasu na przekonanie do siebie lokalnych społeczności.
Zbieg wyborów parlamentarnych i samorządowych był oczywisty już w 2018 roku, gdy w ramach nowelizacji kodeksu wyborczego wydłużono kadencję lokalnych władz z 4 do 5 lat. Mimo, że kłopot był widoczny już wtedy, dopiero teraz zaczęło się mówić o propozycjach jego rozwiązania.
Jak poinformował wicemarszałek Sejmu z ramienia PiS, Ryszard Terlecki, projekt ustawy przesuwającej wybory samorządowe o pół roku jest już gotowy. – Jeżeli zbiegłaby się kampania parlamentarna z samorządową, wobec których są stawiane inne wymagania finansowania, bardzo trudno byłoby je więc potem rozliczyć – ocenił Terlecki.
O konieczności przełożenia wyborów mówił też premier Mateusz Morawiecki - Od strony organizacyjnej, technicznej, a nawet prawnej, powiedziano mi, że bardzo trudno może być zorganizować wybory samorządowe w jednym czasie z wyborami parlamentarnymi - ocenił podczas briefingu w Stalowej Woli szef rządu.
Samorządowcy ze Zjednoczonej Prawicy argumentują, że połączenie wyborów i kampanii wyborczych do kilku różnych organów spowodowałoby ogromne zamieszanie. - To także mniejsza możliwość skupienia się na kandydatach, ich programach - przekonuje w rozmowie z “Głosem Wielkopolskim” Klaudia Strzelecka, przewodnicząca poznańskiego klubu radnych PiS. Jak dodaje, przełożenie wyborów samorządowych na wiosnę będzie korzystne dla wszystkich. - Wiosenne wybory pozwolą bardziej skupić się na lokalnych uwarunkowaniach, problemach i rozwiązaniach. Umożliwią też kampanię z większym udziałem mieszkańców - wyjaśnia.
Opozycja jest jednak sceptyczna i uważa, że pomysł PiS ma służyć nie wyborcom, a tylko i wyłącznie politykom i kandydatom tej partii. - Niepokoi mnie takie mieszanie. To, że wybory się zbiegają, to nie jest żadna niespodzianka ani zaskoczenie, to było do wyliczenia. To było oczywiste, gdy zmienialiśmy kodeks wyborczy - mówi nam wójt Tarnowa Podgórnego, Tadeusz Czajka.
- Co z okresem od zakończenia kadencji samorządowców do przesuniętych wyborów? Jeżeli od jesieni do wiosny rady miast nie będą pracować, to będzie to spory problem. To bardzo newralgiczny czas, obejmujący m. in. przygotowywanie i uchwalanie budżetów. A wiosną z kolei wypadają wybory do Parlamentu Europejskiego, więc też będzie kolizja. Nie podoba mi się zmienianie reguł gry w jej trakcie. Obawiam się, że jest to czynione z pobudek politycznych - podkreśla nasz rozmówca.
Ostro pomysł PiS krytykował także szef klubu parlamentarnego PO, Borys Budka. – Jeśli ktoś boi się zmierzyć w wyborach, to próbuje je przesunąć. PiS wie, że te wybory przegra, wie, że w samorządzie jest słaby, dlatego robi wszystko, by to przeciągnąć - stwierdził.
---------------------------
Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?
Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus
Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.
Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.
już od
3,69 ZŁ /dzień