Kiedy była mała, „przyszywana” babcia pokazała jej Boga. Dlatego wiedziała, że tylko Opatrzność może ją uwolnić od nałogu. I nawet pijana chodziła modlić się do kościoła.
Grill to moja ulubiona forma gotowania: na świeżym powietrzu, z żywym ogniem. Jest jakiś rodzaj niepewności, adrenaliny, bo żywy ogień jest nie do przewidzenia. Nigdy nie wiadomo, jaka jest temperatura; trzeba być czujnym, pilnować cały czas. Może...
Nie bójmy się kryzysów. Bycie razem w ogóle jest drogą od kryzysu do kryzysu, bo cały czas się zmieniamy. Zmieniamy się indywidualnie i zmieniamy się też w związku. Każda zmiana jest swego rodzaju kryzysem, bo trzeba się do niej na nowo dopasować...
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.