Wyjątkowe pisanki - wydzierane z serwetki, dekorowane... wiertarką [ZDJĘCIA, WIDEO]

Czytaj dalej
Fot. Fot. Anna Kaczmarz
Marzena Rogozik

Wyjątkowe pisanki - wydzierane z serwetki, dekorowane... wiertarką [ZDJĘCIA, WIDEO]

Marzena Rogozik

Wielkanoc. Prawdziwe cuda na świątecznym stole można wyczarować w ciągu godziny. Są oryginalne, a ich wykonanie wcale nie nadwyręży portfela. Jak przygotować bajeczne pisanki, nawet nie przejawiając plastycznych talentów - zdradza Ewa Nowak, mieszkanka Grębałowa.

W przedświątecznym szale zakupów do koszyka w supermarkecie wrzucamy różne smakołyki, czekoladowe baranki, zajączki i jajka. Można też kupić świąteczne dekoracje, ale znacznie lepiej zrobić je samemu, zwłaszcza gdy ich wykonanie jest niezwykle proste i tanie.

Autor: Marzena Rogozik

Rękodzieło: dziedziczny sprawdzian cierpliwości

Łatwe, ale bardzo efektowne pisanki to od niedawna wielka pasja Ewy Nowak, mieszkanki Grębałowa, która - jak sama mówi - jest totalną amatorką, ale z wielka pasją. Zamiłowanie do ręcznych robótek przyszło z wiekiem. Tak jak jej ojcu - radnemu miejskiemu i działaczowi społecznemu z Grębałowa Franciszkowi Nowakowi. On sam zaczął na emeryturze robić krakowskie szopki, nagradzane i cenione nie tylko w Krakowie. Ją na razie do szopkarstwa nie ciągnie, ale do haftu i decoupage - owszem.

Plastycznego wykształcenia nie ma i choć zdobyła tytuł magistra nauczania początkowego, w zawodzie nie pracowała nigdy. - Jeszcze do niedawna zajęcia manualne wcale mnie nie pociągały. Nawet gdy tata coś dłubał w domu, nie byłam entuzjastką. Raczej narzekałam, że znów będzie bałagan - wspomina ze śmiechem Ewa Nowak.

Ale kiedy musiała pomóc córce w pracy na technikę, zaraziła się haftem krzyżykowym. Potem próbowała kolejnych technik, a ręcznie wykonywanych przedmiotów na półkach w domu zaczęło przybywać. - Zawsze próbuję nowych technik, by się sprawdzić, ale potem - jak efekty mojej pracy zaczynają się podobać znajomym - rozdaję je, a czasem nawet sprzedaję. Ale nie chcę, żeby była to forma zarobku - mówi pani Ewa.

Pisanek też od podstaw nauczyła się sama, a by się zainspirować, przeczesywała internet. - Okazało się, że są bardzo proste, tanie i nie są czasochłonne. Może je wykonać każdy, kto ma chęć, pomysł i odrobinę cierpliwości - podkreśla grębałowianka. Ona sama jest zarówno cierpliwa (podczas pracy), jak i niecierpliwa. Kiedy kończy jedną pisankę, już chciałaby zrealizować kolejny pomysł.

Świąteczne ozdobne jaja pani Ewa wykonuje na gęsich wydmuszkach, bo kurze są zbyt delikatne. Najprostsze i chyba najładniejsze pisanki robi ze… stołowych serwetek. Zresztą naj- bardziej lubi właśnie metodę decoupage. Na pisanki nakleja wszystko - prócz serwetek także koraliki, wstążki i elementy biżuterii. Koronkowe wzory wykonuje zaś przy pomocy... mini wiertarki, którą kupił jej kolega w podziękowaniu za wykonanie haftu.

Jak zrobić prostą, tanią i efektowną pisankę

Wystarczy z serwetki ze świątecznym wzorem delikatnie wydrzeć np. kurczaka czy jajko wielkanocne, oddzielić jedną warstwę, nakleić delikatnie na wydmuszce i poczekać kilka minut, aż wyschnie. Jeśli chcemy mieć misterny wzór z małych dziurek, można je delikatnie wywiercić małą podręczną wiertarką (można pożyczyć od męża, kolegi czy taty z domowego warsztatu).

Przez powstałe otworki można przeciągnąć cieniutką wstążeczkę lub namalować między nimi wzorek konturówką. - Wzoru zwykle nie rysuję, robię go od ręki, czasami wychodzi coś zaskakującego. Jeśli już zaznaczam kropkami odległości, by powtarzalne wzory wyszły równo - opowiada Ewa Nowak.

Gotową wydmuszkę można też posmarować specjalnym preparatem (zestaw dwóch małych słoiczków kosztuje ok. 10 zł), który daje efekt popękanego jajka. Na zakończenie całą pisankę pokrywa się warstwą lakieru, by ładnie błyszczały i były trwałe.

Ci, którzy lubią trójwymiarowe pisanki, mogą łączyć techniki, dodawać półprodukty, ozdoby biżuteryjne, piórka czy wydruki w lustrzanym odbiciu na specjalnej taśmie, którą przykleja potem na wydmuszce. Albo owinąć wydmuszkę sznurkiem czy wstążeczkami w różnorodne, barwne wzory.

- Zrobienie takiej pisanki to nie jest wyczyn. Można ozdobić nawet dziesięć jajek w ciągu jednego dnia, a kiedy włączy się do tego reszta rodziny, to można bardzo szybko wykonać naprawdę piękne pisanki - podkreśla grębałowianka. A pracę da się jeszcze przyspieszyć, podsuszając świeżo polakierowaną wydmuszkę suszarką.

Najważniejsze, że koszt takich własnoręcznych pisanek jest bardzo niski. Sama wydmuszka z gęsiego jaja kosztuje od 2,50 zł wzwyż. - Serwetki można kupić w prawie każdym sklepie na sztuki - do złotówki do kilku złotych, w zależności od rodzaju i wzoru. Ale z jednej serwetki da się wykonać nawet kilka pisanek - podkreśla Ewa Nowak.

Najdroższe są preparaty: lakier do powlekania gotowej pisanki czy klej. To kwota od kilkunastu do ok. 20 złotych, ale za to opakowania są duże, a produktów wystarcza na setki wydmuszek. - Kleje czy lakiery do utrwalania są bardzo wydajne - zapewnia pani Ewa.

Stosowanymi przez nią metodami można też ozdobić podkładki pod szklanki, koszyczki świąteczne czy talerze na święta, bo lakier, którym się je powleka, jest wodoodporny. Preparaty można też użyć, tworząc własnoręcznie robione upominki na inne okazje czy ozdabiając bombki. - Wystarczą chęci i pomysł, a własne dzieło najbardziej cieszy oko - podsumowuje Ewa Nowak.

marzena.rogozik@dziennik.krakow.pl

Marzena Rogozik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.