Wyspy Szczęśliwe tylko z negatywnym testem PCR. Od 23 listopada zaczną obowiązywać nowe zasady wjazdu do Hiszpanii

Czytaj dalej
Fot. 123rf
Marek Długopolski

Wyspy Szczęśliwe tylko z negatywnym testem PCR. Od 23 listopada zaczną obowiązywać nowe zasady wjazdu do Hiszpanii

Marek Długopolski

Świetny klimat, słońce wciąż kuszące ciepłymi promieniami, mieniący się tysiącem barw ocean, kilkadziesiąt kilometrów plaż tylko dla siebie, ale też potężne góry, mroczne i tajemnicze wąwozy, urocze zabytki oraz miejsca, gdzie wciąż można posłuchać śpiewu kanarków. Gdy w Polsce robi się szaro i zimno, pojawia się plucha oraz pierwsze mocne przymrozki, Wyspy Kanaryjskie, jawią się jako eden.

Nic więc dziwnego, że tak wielu rodaków w minionych latach wybierało ten kierunek na listopadowe i grudniowe dni. A jak będzie w tym roku? Aby otworzyły się cudowne rajskie wrota, szczególnie w tym nietypowym czasie, trzeba będzie spełnić kilka dodatkowych warunków.

Nowe zasady wjazdu na Gran Canarię i do Hiszpanii

Od 23 listopada zaczną obowiązywać nowe zasady wjazdu - tak drogą morską, jak i lotniczą - nie tylko na Wyspy Kanaryjskie, ale także do kontynentalnej Hiszpanii (warto o tym pamiętać bowiem przepisy ujednolicono).

- Wszyscy pasażerowie będą musieli teraz posiadać przy sobie informację o negatywnym wyniku testu PCR, wykonanym na 72 godziny przed przybyciem do Hiszpanii. Nie będą uznawane testy na przeciwciała, antygenowe czy serologiczne. Kontrola wyniku testów będzie odbywała się na lotniskach oraz w portach morskich zaraz po przybyciu. To wtedy trzeba będzie okazać oryginał wyniku testu w formie papierowej lub elektronicznej. Nadal też sprawdzane będą kody QR i wykonywany pomiar temperatury ciała - zaznacza Anna Dorota Szenk z Biura Radcy ds. Turystyki Ambasady Hiszpanii.

Władze hiszpańskie przypominają również, że informacja o wykonaniu „testu znajdzie się w formularzu kontroli sanitarnej, po wypełnieniu którego generowany będzie kod QR. W razie problemów z wypełnieniem formularza elektronicznego honorowana będzie, jak dotychczas, forma papierowa formularza”.

Informacja o wyniku testu powinna być przygotowana w języku hiszpańskim lub angielskim. W dokumencie tym, oprócz imienia, nazwiska oraz numeru paszportu lub innego dokumentu tożsamości (trzeba pamiętać, że numer ten musi się zgadzać z numerem, który figuruje w formularzu), daty i miejsca wykonania testu (centrum diagnostyczne musi posiadać certyfikację), użytej technice diagnostycznej, musi być oczywiście zapis o negatywnym wyniku testu.

- Zarówno kody QR - lub w zastępstwie formularz papierowy - jak i wyniki testu powinny zostać dokładnie sprawdzone przez personel przewoźnika jeszcze przed wejściem na pokład samolotu lub statku - przypomina warszawskie Biuro Radcy ds. Turystyki Ambasady Hiszpanii. I warto pamiętać, że przepisy, które wejdą w życie 23 listopada, obowiązują na całym terytorium Hiszpanii.
A co z tymi wszystkimi, dla których Hiszpania będzie tylko krajem tranzytowym? Osoby te, jeśli nie „opuszczą strefy międzynarodowej, nie muszą posiadać aktualnego wyniku testu”.

Gran Canaria - kontynent w miniaturze

Wyspy Szczęśliwe tylko z negatywnym testem PCR. Od 23 listopada zaczną obowiązywać nowe zasady wjazdu do Hiszpanii
123RF

Tak Fray Lesco, znany kanaryjski pisarz, nazwał niegdyś Gran Canarię. I nie ma w tym krzty przesady. Wyspa posiada bowiem wszystko to, co turyście jest do szczęścia potrzebne. Mimo trudnej sytuacji - z powodu pandemii koronawirusa - wciąż kusi żądnych poznania jej tajemnic.

Choć Gran Canaria nie jest największą z Wysp Kanaryjskich, malowniczego archipelagu „wystającego” z oceanu w pobliżu północno-zachodnich wybrzeży Afryki, to jest ich sercem, przynajmniej dla prowincji Las Palmas, którą tworzy wraz z Lanzarote i Fuerteventurą. Tu tutaj wzniesiono pierwszy hotel (1890 r.), tu wylądował pierwszy samolot czarterowy z turystami (1954 r.).

Wyspy Kanaryjskie przez starożytnych Greków i Rzymian zwane były - zapewne nie bez powodu - Wyspami Szczęśliwymi.
Skąd więc współczesna nazwa. Na pewno nie od kanarków, bo to one zapożyczyły od archipelagu swoje „imię”. Zatem? Najpierw próbowano ją łączyć z can, a więc z charakterystycznym psem kanaryjskim. Teraz większość badaczy skłonna jest przyjmować bardziej szlachetną wersję nazwy - wywodząc ją od Canarii, a więc jednego z północnoafrykańskich plemion. W języku Guanczów zwać się miała Tamarán lub Tamarant.

Wyspy Szczęśliwe tylko z negatywnym testem PCR. Od 23 listopada zaczną obowiązywać nowe zasady wjazdu do Hiszpanii
Gran Canaria

Na północy archipelagu jest więcej wilgoci, a przez to wybrzeże bywa bardziej zielone, częściej smagają je również silne wiatry. Na południu za to jest sucho, w niektórych miejscach wręcz pustynnie. Im bliżej środka wyspy, tym bardziej teren się podnosi - aż do 1949 m n.p.m. (Pico de Las Nieves).

Gdy więc na Starym Kontynencie jest zimno, leje deszcz albo sypie śnieg, na Gran Canarii na pewno słonecznych dni nie brakuje. Temperatura rzadko spada tu poniżej 18-19 stopni Celsjusza, częściej wspina się w okolice 25 kresek. Wypad na Gran Canarię może więc być świetnym pomysłem, by uciec od szarej rzeczywistości!

Marek Długopolski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.