Zabójstwo 2-letniego Marcela z Chodzieży. Matka i ojczym prześcigali się w okrucieństwie. Jest akt oskarżenia

Czytaj dalej
Fot. Pixabay
Agnieszka Świderska

Zabójstwo 2-letniego Marcela z Chodzieży. Matka i ojczym prześcigali się w okrucieństwie. Jest akt oskarżenia

Agnieszka Świderska

Nie trzeba dużo siły, żeby udusić dwulatka. Jeszcze mniej, żeby złamać mu nóżkę. Nabić kilka siniaków. Z aktu oskarżenia w sprawie śmierci 2-letniego Marcela z Chodzieży, który poznańska Prokuratura Okręgowa skierowała do sądu, wynika jakby opiekunowie dziecka prześcigali się w okrucieństwie. Czy bawił ich jego ból? Dzień przed zabiciem synka 21-letnia Anita W. umieściła na swoim profilu na Facebooku cytat: “Piekło jest puste. Wszystkie diabły są tu”.

Matki instynktownie chronią swoje dzieci. Tak zostały zaprogramowane przez naturę. Czasami jednak natura popełnia błędy. Z reguły są one niewidoczne. Zbyt często zostają wykryte dopiero po śmierci. Nie matki. Tylko dziecka. Tak było w przypadku 2-letniego Marcela z Chodzieży.

W piątek, 12 marca, minie rok od jego śmierci. Zginął z rąk własnej matki, 21-letniej Anity W., która udusiła go po pijanemu. Czy potrzebowała pretekstu, żeby zabić swoje dziecko? A potrzebowała go wcześniej, kiedy razem ze swoim partnerem 22-letnim Martinem K., podduszali chłopca, żeby go uciszyć?

Zabójstwo 2-letniego Marcela z Chodzieży. Zabiła, bo chciała zabić

Żadne z nich nie było urodzonym psychopatą. Nie było poważnych zaburzeń psychicznych, które mogłyby cokolwiek wyjaśnić, rzucić jakiś cień. Jedynie u niej biegli sądowi stwierdzili niepokojące zachowania, które zakwalifikowali jako cechy nieprawidłowo kształtującej się osobowości. Takie cechy to jednak za mało, żeby nieświadomie kogoś skrzywdzić czy zabić. Anita W. zabiła synka, bo zdaniem prokuratury, chciała go zabić.

- Jest oskarżona o zabójstwo dziecka z zamiarem bezpośrednim przez uduszenie go za pomocą rąk i kołdry. Zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, że oskarżona miała zachowaną pełną zdolność rozpoznania znaczenia czynu, a także zdolność kierowania swoim zachowaniem

- mówi Łukasz Wawrzyniak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.

Zabójstwo 2-letniego Marcela z Chodzieży. Dziecko jak śmieć

Tamtej feralnej nocy, z 12 na 13 marca 2020 roku, była pijana. Oboje z Martinem pili za dużo, co stwierdzili również biegli. I nikogo nie interesowałoby ich picie gdyby nie Marcel. Ile było warte dla Anity życie jej synka? Więcej niż 500 plus? A może nie miało żadnej wartości?

Z aktu oskarżenia wynika, że traktowali go jak śmiecia i niewiele wskazywało na to, że kochała to dziecko. Można odnieść dokładnie odwrotne wrażenie, że wręcz kochała je krzywdzić. Zabiła je na końcu, ale wcześniej wypełniła jego życie bólem, strachem i poniżeniem. Według ustaleń śledczych postarała się o to razem z ojczymem dziecka. Oboje usłyszeli zarzut znęcania się nad Marcelkiem ze szczególnym okrucieństwem.

- Dziecko było bite, podduszane celem uspokojenia, rzucane do łóżeczka, karmione karmą dla gryzoni i niedopałkami - wylicza prokurator Łukasz Wawrzyniak.

Czasami bili za mocno. To Martin miał pobić chłopca w październiku 2019 roku, kiedy dziecko znalazło się w szpitalu ze skomplikowanym złamaniem nogi. Gdyby policja i prokuratura stanęły wtedy na wysokości zadania, być może sprawy potoczyłyby się inaczej. Nie wszczęto jednak śledztwa, nikt nie usłyszał zarzutów, a dziecko wróciło do swoich oprawców.

Z tego, że samodzielnie zdjęli chłopcu gips narażając go na niepotrzebny ból i ryzyko kalectwa, usłyszeli dodatkowy zarzut. Jeden z bardzo długiej listy. Kazali mu też aportować. Jak psu. Tyle że zamiast patyka było piwo albo papierosy. Bawiło ich to, kiedy gryzł go królik. Nie bawiła za to opieka nad chłopcem. Często nie zmieniali mu pieluch. Głodzili. Jadł to, co znalazł na podłodze. Jeżeli znalazł. Jego martwe ciałko było wychudzone, posiniaczone i umazane kałem.

Gdyby można było przeprowadzić sekcję nie tylko ciała, ale także psychiki, również wykazałaby wiele ran. Anita wielokrotnie wyzywała swojego małego synka od najgorszych. Grozili mu, że go zostawią. Zrobili to zresztą kiedy pojechali z półtorarocznym dzieckiem na festiwal Pol’and’Rock, gdzie zostawiali go pod opieką przypadkowych osób. Jak niepotrzebny bagaż.

Zabójstwo 2-letniego Marcela z Chodzieży. "Wszystkie potwory są ludźmi"

Na początku śledztwa przyznali się do zarzutów. Próbowali nawzajem się obciążyć. Teraz nie przyznają się do winy. Brak skruchy nie będzie raczej działał na ich korzyść. Jeżeli w ogóle jest cokolwiek, co może działać na ich korzyść.

- W tej sprawie nie ma żadnych okoliczności łagodzących. Należy się spodziewać wniosków o maksymalny wymiar kary -

mówi prokurator Łukasz Wawrzyniak

Proces za śmierć Marcelka będzie się toczył przed poznańskim Sądem Okręgowym. Anicie W. grozi nawet dożywotnie pozbawienie wolności, Martinowi K. - do 10 lat więzienia. Wcześniej za rażące zaniedbania w sprawie maltretowania chłopca stanowisko stracił komendant chodzieskiej policji Sławomir Sobański. Odwołany został też ze stanowiska szef chodzieskiej prokuratury Paweł Ciesielczyk, a zajmująca się sprawą asesor Justyna Zasada została wyrzucona z prokuratury.

Formalnie była asesorem Prokuratury Rejonowej w Pile. Na Andersa nie zdążyła jednak pracować, gdyż otrzymała delegację do chodzieskiej prokuratury. Na stanowisko asesora została mianowana w październiku 2018 roku. Mianował ją Zbigniew Ziobro, który w kwietniu usunął ją ze stanowiska, co w praktyce oznaczało wyrzucenie z zawodu.

“All monster are human” czyli wszystkie potwory są ludźmi. To cytat ze zdjęcia, które Anita W. umieściła na Facebooku 17 stycznia 2020 roku. Niecałe dwa miesiące później udusiła Marcelka.

Źródło - Piła nasze Miasto: Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa 2-letniego Marcela. Prześcigali się w okrucieństwie

---------------------------

Zainteresował Cię ten artykuł? Szukasz więcej tego typu treści? Chcesz przeczytać więcej artykułów z najnowszego wydania Głosu Wielkopolskiego Plus?

Wejdź na: Najnowsze materiały w serwisie Głos Wielkopolski Plus

Znajdziesz w nim artykuły z Poznania i Wielkopolski, a także Polski i świata oraz teksty magazynowe.

Przeczytasz również wywiady z ludźmi polityki, kultury i sportu, felietony oraz reportaże.

Pozostało jeszcze 0% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Agnieszka Świderska

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.