Zachwyt lodowcami zawiódł go z Libuszy aż na Grenlandię
Dokładnie 80 lat temu pierwszą polską wyprawę na Grenlandię zorganizował mieszkaniec Libuszy. Profesor Aleksander Kosiba był polarnikiem, któremu udało się zdobyć Spitsbergen.
Mieszkańcy ziemi gorlickiej, a w szczególności libuszanie zapamiętali Aleksandra Kosibę, jako starszego pana z białymi włosami, uśmiechniętą twarzą z kozą bródką. Zimą, czy latem ubrany był zawsze w skórzane trzewiki i spodnie typu ,,pumpy”. Lubił spacerować po Libuszy. Dla nauki z kolei to człowiek, który zorganizował pierwszą polską wyprawę na Grenlandię. Jego nazwisko nosi Przełęcz leżąca na Ziemi Wedela-Jarlsberga na Spitsbergenie w Norwegii.
Spadkobierca Henryka Arctowskiego
Aleksander Kosiba urodził się 18 stycznia 1901 r. w Libuszy, jako syn Stefana i Michaliny z Wilczkiewiczów. Szkołę Podstawową ukończył w Klęcza-nach, a następnie kontynuował naukę w Gimnazjum im. Marcina Kromera w Gorlicach, uczestnicząc w międzyczasie w walkach o niepodległość Polski i wojnie w 1920 r. Po zdaniu matury w latach 1923-1928 studiował geografię, geologię, geofizykę i matematykę na Uniwersytecie Jana Kazimierza we Lwowie oraz geodezję i fotogrametrię na Politechnice Lwowskiej. Jego wykładowcami byli tacy wybitni polscy geografowie jak: Eugeniusz Romer i Henryk Arctowski. Ten ostatni był kierownikiem naukowym słynnej na świecie ekspedycji arktycznej w latach 1897-1898, odbytej na belgijskim statku ,,Belgica” z Roaldem Amundsenem późniejszym zdobywcą bieguna południowego. Nic, więc dziwnego, że mając za mistrzów naukowych takie sławy, jego zainteresowania geograficzne zostały jeszcze bardziej rozbudowane i ugruntowane.
Libuszanin był polarnikiem i glacjologiem. Całe życie zajmował się badaniem lodowców
W latach 1930-1933 był nauczycielem geografii w puławskim Gimnazjum im. Adama Jerzego Czartoryskiego. W tym okresie odbył podróże do północnej Laponii i na wyspę Jan Mayen, zbierając materiały do pracy doktorskiej, którą obronił w 1933 r., zostając pracownikiem naukowym Uniwersytetu Lwowskiego. Był to początek realizacji jego marzeń.
Grenlandia - miłość od pierwszego wejrzenia
W 1934 r. Aleksander Kosiba, jako jedyny Polak zaproszony został do udziału w duńskiej wyprawie na Grenlandię. Był to początek realizacji marzeń i rozwijania pasji życiowej, która zaowocowała książką ,,Grenlandia”. Wydawnictwo to wzbudziło szerokie zainteresowanie w społeczeństwie polskim największą wyspą na kuli ziemskiej. Do tego stopnia, że z inicjatywy Polskiego Towarzystwa Geograficznego i Wojskowego Instytutu Geograficznego rozpoczęto przygotowania do pierwszej polskiej wyprawy na Grenlandię. Jej kierownikiem został nasz rodak posiadający już znaczne doświadczenie w badaniach subpo-larnych w Laponii i polarnych na Grenlandii. Do uczestnictwa w niej Aleksander Kosiba zaprosił jeszcze 6 osób. Byli to: Stefan Bernadzikiewicz - alpinista z dużym doświadczeniem polarnym, dr Antoni Gaweł - geolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, dr Rudolf Wilczek - badacz polarnej tundry, mjr. Antoni Rudolf Zawadzki-Rogala - geodeta i kartograf, Alfred Jahn - wówczas absolwent Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie oraz Stanisław Siedlecki - uczestnik wypraw na Wyspę Niedźwiedzią w 1932 r. oraz dwóch wypraw na Spitsbergen w 1934 r. i 1936 r.
Podróżnicy chcieli się dowiedzieć, jaki wpływ wywierają topniejące lodowce i śniegi na ukształtowanie terenu na przedpolu wielkiego lodowca. Dane te mogły wyjaśnić niejedną zagadkę, dotyczącą kształtowania się krajobrazu w Polsce w epoce lodowej i polodowcowej, kiedy to pokrywający teren kraju lądolód, topniejąc, pozostawił liczne jeziora, doliny, usypiska złomu skalnego, żwiru i wydm piaskowych.
Wyprawa wypłynęła z Kopenhagi 25 maja 1937 r. na pokładzie duńskiego statku „Disko”, który dowiózł wyprawę do Egedesminde (obecnie Aasiaat - przp. red.). Z tej miejscowości polska wyprawa popłynęła do fiordu Arfersiorfik. Tam w odległości kilkuset metrów od czoła Lodowca Polonia i ok. 200 km od osady Ausiait założono bazę i rozpoczęto badania.
Aleksander Kosiba wykonał kilka wypadów w głąb lądolodu (nawet na odległość 90 km od krawędzi), podczas których określał charakter rzeźby powierzchni czaszy lodowej. Badacze zebrali bogatą kolekcję próbek skał i skamieniałości. Stanisław Siedlecki obsługiwał stacje meteorologiczne oraz mierzył głębokość górnego odcinka fiordu Arfersiorfik. Rudolf Wilczek zajmował się tundrą na przedpolu lądolodu. Sporządził w kilku egzemplarzach zielnik całej roślinności tundry i jezior. Stefan Bernadzikiewicz nakręcił też film dokumentujący teren badań wyprawy, prace jej uczestników oraz życie Eskimosów. Oprócz tych indywidualnych badań wiele prac wykonano zespołowo, m.in. badania temperatury podłoża, charakteru i genezy gleb, częstotliwości przypływów i odpływów, zebrano okazy zoologiczne. Antoni Zawadzki wykonał zdjęcie fotogrametryczne. Obszar nim objęty wyniósł ok. 200 km2 . Na jego podstawie została m.in. wykonana i opublikowana mapa w skali 1:50000.
Podczas prac terenowych opisywano nowo odkryte obiekty geograficzne i nadawano im nazwy, łącznie nadano 23 nowe nazwy związane z Polską i Polakami m.in. Mount Leopolis (308 m n.p.m.), Mount Wawel (332 m n.p.m.), Dobrowolski Glacier (lodowiec w rejonie fiordu Arfersiorfik).
Przełęcz Kosiby leży na Ziemi Wedela-Jarlsberga na Spitsbergenie w Norwegii
Pierwsza Polska Wyprawa na Grenlandię badania zakończyła pod koniec sierpnia 1937 roku.
W 1938 r. Aleksander Kosiba zajmował się badaniami lodowców na Islandii. Niestety wybuch II wojny światowej uniemożliwił realizację dalszych ambitnych planów naukowca. W czasie jej trwania pracował w lwowskim Instytucie Przeciwtyfusowym prof. Rudolfa Weigla i brał udział w tajnym nauczaniu na poziomie szkoły średniej.
Profesor, któremu nie wystarczył pulpit
W 1945 r. Aleksander Kosiba przeniósł się do Krakowa, podejmując zajęcia na Uniwersytecie Jagiellońskim, gdzie w tym samym roku się habilitował. Pod koniec roku przeniósł się do Wrocławia do nowo organizującego się Uniwersytetu Wrocławskiego. Tam, zorganizował od podstaw Katedrę Meteorologii i Klimatologii oraz był inicjatorem budowy Obserwatorium Meteorologicznego na Szrenicy w Karkonoszach i wydawanych od 1947 r. ,,Roczników Meteorologicznych”, zawierających wyniki codziennych pomiarów. W uznaniu zasług już w 1946 r. został profesorem nadzwyczajnym Uniwersytetu Wrocławskiego i członkiem Polskiej Akademii Umiejętności. W 1954 r. Aleksander Kosiba zaangażował się w prace Komitetu Międzynarodowego Roku Geofizycznego oraz Komitetu Wypraw Geofizycznych i Polarnych PAN.
Sprzyjające okoliczności związane z odwilżą po październiku 1956 r. i nieustępliwość wrocławskich naukowców doprowadziły do decyzji wznowienia przedwojennych badań Grenlandii. Jako obszar badawczy przyjęto okolice fiordu Hornsund na południowo-zachodnim Spitsbergenie. Dla tej wyprawy w Zatoce Białego Niedźwiedzia latem 1957 r. wybudowano specjalnie Polską Stację Polarną, administrowaną obecnie przez Polską Akademię Nauk. Aleksander Kosiba brał udział w latach 1957-1960 we wszystkich czterech wyprawach letnich na Spitsbergen.
W latach 1963-1964 wykładał gościnnie na Uniwersytecie Stanowym Ohio w USA. Równolegle z pracą badawczą prowadził zajęcia dydaktyczne z metrologii i klimatologii dla studentów geografii Uniwersytetu Wrocławskiego. Przeszedł na emeryturę w 1971 r. W 1978 r. wydał swoją ostatnią pracę naukową ,,Śniegi, lodowce- lądolody”. Zmarł 18 września 1981 r. we Wrocławiu. Zgodnie z wyrażonym życzeniem pochowany został ,,wśród swoich” na cmentarzu parafialnym w Liabuszy.