Krakowski Oddział IPN i "Dziennik Polski" przypominają. Pogrzeb odbył się w dniach 15-16 lipca 1943 r. w katedrze westminsterskiej w Londynie. Dziś generał spoczywa w katedrze na Wawelu
Wnocy z 4 na 5 lipca 1943 r. nadeszła do Londynu tajna depesza, adresowana do płk. Zygmunta Borkowskiego. „Z najgłębszym ubolewaniem zawiadamiam Pana - pisał kpt. Ludwik Łubieński, polski oficer łącznikowy w Gibraltarze - że samolot wiozący generała Sikorskiego z Gibraltaru do Zjednoczonego Królestwa przy wznoszeniu się o godzinie 23.00 uległ katastrofie, wpadając do morza. Generał Sikorski i cały jego sztab ponieśli śmierć”. Była to pierwsza informacja na temat wypadku samolotu premiera i Wodza Naczelnego, która dotarła do Londynu. Rozpoczęła się żałoba narodowa i próba ułożenia sceny politycznej od początku.
Legionista i polityk …
Władysław Sikorski urodził się 20 maja 1881 r. w Tuszowie Narodowym pod Mielcem. Ukończył szkołę powszechną w Hyżnem, a następnie kontynuował naukę w Rzeszowie i na Wydziale Inżynierii c.k. Szkoły Politechnicznej we Lwowie. Zaangażował się w życie polityczne młodzieży, należąc m. in. do Związku Walki Czynnej i Polskiego Stronnictwa Postępowego. Był jednym z najważniejszych organizatorów na terenie Galicji Wschodniej Związku Strzeleckiego i Komisji Tymczasowej Skonfederowanych Stronnictw Niepodległościowych, w której sprawował funkcję komisarza wydziału wojskowego.
Po powstaniu Naczelnego Komitetu Narodowego 17 sierpnia 1914 r. został szefem Departamentu Wojskowego Sekcji Zachodniej.
W połowie 1915 r., po zajęciu Królestwa Polskiego przez wojska państw centralnych, jego zdecydowane stanowisko, jako szefa Departamentu Wojskowego NKN, co do dalszej rozbudowy Legionów Polskich, stało się jedną z przyczyn sporu z Józefem Piłsudskim. W konflikcie z Piłsudskim pozostał do końca jego życia, co nie miało przełożenia na zaangażowanie Sikorskiego w wojny o granice 1918-1921. Po zakończeniu wojny z Rosją bolszewicką czynnie zaangażował się w życie polityczne - był m.in. premierem (grudzień 1922-maj 1923), czy ministrem spraw wojskowych (1923–1925). Po przewrocie majowym pozostawał do dyspozycji władz wojskowych, jednak bez formalnego przydziału. Do aktywnego życia politycznego wrócił w 1936 r., kiedy współzakładał opozycyjny Front Morges.
Wojna
W momencie wybuchu wojny gen. Sikorski zgłosił kilkukrotnie dowództwu gotowość do podjęcia służby czynnej na linii frontu, jednak nie otrzymał na to zgody. Przekroczył granicę rumuńską, a już 24 września znalazł się w Paryżu, gdzie prawie natychmiast objął komendę nad tworzącymi się jednostkami WP. W pierwszym przemówieniu skierowanym do oficerów polskich zaapelował: Obejmując dowództwo nad formującą się armią oświadczam, że od każdego oficera i żołnierza oczekuję wykonania obowiązku jak największej ofiarności. Proszę Panów, aby zapomnieli o tym, co nas dzieliło, a zwrócili się ku temu, co nas łączy.
Już 1 października 1939 r. został powołany na stanowiska premiera rządu RP i ministra spraw wojskowych. Niedługo potem, 7 listopada 1939 r., dekretem prezydenta Władysława Raczkiewicza gen. Sikorski został powołany na stanowisko Naczelnego Wodza Polskich Sił Zbrojnych. Po klęsce Francji w czerwcu 1940 r. ewakuował się, wraz z prezydentem i rządem, do Wielkiej Brytanii.
Najtrudniejszym momentem dla premiera Sikorskiego było podpisanie umowy z ZSRS w lipcu 1941 r. Układ o współpracy wojskowej ze Związkiem Sowieckim, umożliwiający na jego obszarze organizację polskiej armii otwierał możliwość podjęcia rozmów o przyszłej granicy polsko-sowieckiej, ale dopiero po zakończeniu wojny, co doprowadziło do kryzysu wewnątrz rządu. Drugi poważny kryzys miał miejsce w kwietniu 1943 r., kiedy Niemcy ujawnili informacje o odkryciu grobów polskich oficerów w Katyniu. Starania gen. Sikorskiego o wyjaśnienie okoliczności śmierci polskich oficerów spotkały się z reakcją strony sowieckiej, która jednostronnie zerwała 25 kwietnia 1943 r. stosunki dyplomatyczne z polskim rządem. W efekcie rząd został pozbawiony możliwości ułożenia relacji ze Józefem Stalinem, który samodzielnie pragnął kształtować granice i ład we wschodniej Europie.
Gibraltar
Nieciekawe nastroje, które panowały wśród polskich żołnierzy w Armii Polskiej na Wschodzie dowodzonej przez gen. Władysława Andersa, doprowadziły do podjęcia przez Wodza Naczelnego decyzji o wyprawie na Bliski Wschód. Świadomość braku możliwości powrotu do rodzinnych stron przez większość z nich, spowodowana zerwaniem relacji dyplomatycznych przez ZSRS z Polską i pewnością, że Józef Stalin nie dopuści do przywrócenia granic z 1939 r., wywoływały niezadowolenie i przygnębienie w szeregach wojska. Sikorski 24 maja 1943 r. wyruszył z Londynu do Egiptu, gdzie odbył inspekcję wojsk i szereg rozmów zmierzających do zmian organizacyjnych i rozładowania napięć. Wyjeżdżał z Egiptu w poczuciu dobrze spełnionej misji pojednawczej z gen. Andersem, oficerami i uspokojonymi nastrojami wśród szeregowych żołnierzy.
Powrót do Londynu odbywał się tą samą trasą. Po południu 3 lipca generał znalazł się w Gibraltarze, gdzie odbył kilka spotkań zakończonych uroczystą kolacją. Wszyscy najważniejsi politycy i wojskowi krajów sprzymierzonych podróżowali wówczas Liberatorami B-24C. Tego wieczora na pokład maszyny nr AL 523 wsiadło w sumie z załogą 16 osób. Zaraz po godzinie 23.00 samolot wzbił się w
powietrze z płyty lotniska w Gibraltarze, by po szesnastu sekundach lotu opaść na powierzchnię morza w odległości 637 metrów od brzegu. Uratował się tylko pierwszy pilot Eduard Prchal z sił powietrznych Czechosłowacji.
Według ustaleń komisji śledczej w sprawie katastrofy w Gibraltarze jej przyczyną było zablokowanie sterów wysokości, które nastąpiło wkrótce po starcie. Szczegółowe zbadanie wszelkich materiałów dowodowych, łącznie z zeznaniami pilota, nie pozwoliło na ustalenie, co było przyczyną tego zablokowania. Jednocześnie wykluczono możliwość sabotażu. Nie wierzył w to np. Jan Nowak-Jeziorański, który po latach pytany o okoliczności śmierci gen. Władysława Sikorskiego stwierdził, że szereg okoliczności wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo sabotażu dokonanego przez Brytyjczyków na usługach sowieckich służb specjalnych, którzy tkwili w angielskim wywiadzie i kontrwywiadzie.
Czy tylko katastrofa?
Dyskusja dotycząca okoliczności śmierci gen. Sikorskiego rozgorzała następnego dnia po katastrofie. Wśród różnych teorii sugerujących zamach najbardziej popularna jest teza wskazująca na sowieckie działania zmierzające do pozbawienia Polski męża stanu, który stanowił autorytet na arenie międzynarodowej. Wraz z jego śmiercią Stalin tracił również rywala, który mógł doprowadzić do zrodzenia się wątpliwości wśród anglosaskich przywódców w kwestii przyszłości Polski i jej granic. Ponadto śmierć Sikorskiego ostatecznie zrywała możliwość porozumienia między rządem polskim a sowieckim, ponieważ żaden inny polityk londyński nie był w stanie w takich okolicznościach nawiązać relacji z dyktatorem z Moskwy. Dlatego przypuszczenia Jana Nowaka-Jeziorańskiego wydają się co najmniej prawdopodobne.
Pojawiający się wątek brytyjski mógłby sugerować sprawstwo służb specjalnych Jego Królewskiej Mości. Wiemy jednak o sympatii, jaką Winston Churchill darzył polskiego premiera. Nie znajdziemy potwierdzenia tej hipotezy, choć jest nadzieja, że w 2033 r. zostanie otwarty dostęp do utajnionych dokumentów brytyjskich, co być może doprowadzi do ujawnienia nieznanych dotąd materiałów.
Prawdopodobieństwo, że zamachu na życie premiera dokonali jego przeciwnicy polityczni z kręgów sanacyjnych lub samego gen. Andersa, jest niewielkie. Nikt bowiem spośród jego przeciwników nie zyskał na jego śmierci. Sama zemsta ze strony oficerów z sanacyjną przeszłością, przetrzymywanych w Wielkiej Brytanii w obozach internowania organizowanych na rozkaz Sikorskiego, wydaje się być zbyt słabym motywem.
Podobnie teza o sprawstwie niemieckim nie znajduje potwierdzenia. Brak dowodów wskazujących na działania Abwehry. Podcięcie wiary w zwycięstwo aliantów czy ostateczne pogrzebanie możliwości porozumienia między Polską a ZSRS mogło być w interesie III Rzeszy, jednak nikt nie znalazł żadnego dokumentu, który mógłby sugerować takie działania niemieckich służb.
Londyn, Newark, Kraków
Pogrzeb gen. Władysława Sikorskiego odbył się w dniach 15–16 lipca 1943 r. Najpierw w Londynie w katedrze westminsterskiej odprawiona została msza żałobna, a następnie na cmentarzu polskich lotników w Newark złożono trumnę z ciałem gen. Władysława Sikorskiego, wśród jego bohaterskich pilotów. Po 50 latach, 17 września 1993 r., w Krakowie odbył się powtórny pogrzeb premiera i Wodza Naczelnego, który spoczął w krypcie św. Leonarda na Wawelu.
W 2008 r. IPN ekshumował i przebadał szczątki doczesne generała, weryfikując niektóre teorie spiskowe. W trakcie badań ustalono, że gen. Sikorski zginął w wyniku wielonarządowych obrażeń spowodowanych wypadkiem komunikacyjnym. Pozostało tylko ostatecznie ustalić, w jakich okolicznościach doszło do tego nieszczęścia dla Polski i Polaków. Jak dotąd, nie znamy żadnych nowych faktów związanych z ostatnimi chwilami życia gen. Władysława Sikorskiego i jego otoczenia.