Zapomnieć o pechu. Do Zielonej Góry po punkty

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Kowalski
Joachim Przybył

Zapomnieć o pechu. Do Zielonej Góry po punkty

Joachim Przybył

Łatwiej zaplanować niż wykonać. Grudziądzanie wybierają się do Zielonej Góry na mecz z Falubazem, który nie przegrał w lidze od maja (wtedy jedyna wpadka u siebie - 44:46 ze Stalą Gorzów).

W dodatku dziś wystawi prawdopodobnie mocniejszy skład. Wraca do niego po rocznej dyskwalifikacji Aleksandr Łoktajew. Rosjanin na treningach nie imponował, ale i tak rokuje dużo lepiej niż Australijczyk Justin Sedgmen.

Trener Kempiński narzeka na pecha w ostatnich tygodniach i trochę racji ma. Jego drużyna zmarnowała ogromne szanse na wygranie meczów w Poznaniu z Betardem i w Tarnowie z Unią, zamiast 6 punktów zdobyła tylko 1. W ostatnią niedzielę cała seria pechowych zdarzeń w ostatnich wyścigach odebrał MrGarden GKM bonusa w dwumeczu z ROW.

- To wszystko odbija się na drużynie, później zawodnicy słyszą komentarze, jakoby nie chcielibyśmy awansować do play-offów. To są oskarżenia bezpodstawne. Potrzeba też szczęścia, oprócz pieniędzy i umiejętności. - podkreśla trener Kempiński i zapewnia, że drużyna będzie walczyła o play off do ostatniego wyścigu.

Grudziądzanie dziś sięgają po Petera Ljunga, który zastąpi Tomasza Golloba. Kibice liczą, że Szwed zaprezentuje się tak dobrze, jak w Drużynowym Pucharze Świata w ubiegłym tygodniu, w półfinale zdobył wówczas 11 punktów.

Joachim Przybył

Fan koszykówki, rowerowych wypraw, historii i astronomii. Toruński (i nie tylko) sport obserwuję i opisuję od prawie 20 lat. Piszę o koszykówce, żużlu, hokeju, piłce nożnej, MMA, ale także o kibicach i sportowych zjawiskach. Dlaczego sport? Za prostotę, kontakt z ludźmi, jasne reguły i prawdziwe emocje. Na platformach Polskapress staram się odpowiadać na wszystkie Wasze potrzeby, dlatego równie ważne dla mnie są rekreacja i sport zwykłych ludzi.

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.