Agnieszka Maj

Zastrajkują rodzice i nauczyciele [WIDEO]

Rodzice protestowali przeciwko reformie podczas sesji Rady Miasta 14 grudnia Fot. fot. Andrzej Banaś Rodzice protestowali przeciwko reformie podczas sesji Rady Miasta 14 grudnia
Agnieszka Maj

Edukacja. Związkowcy sprzeciwiają się zwolnieniom nauczycieli, które mogą być konsekwencją reformy edukacji. Chcą też podwyżek.

Na piątek 10 marca zaplanowany jest ogólnopolski strajk rodziców. Część z nich nie pośle dzieci do szkoły, aby zaprotestować w ten sposób przeciwko reformie edukacji.- To będzie indywidualna decyzja każdego rodzica. Szkolne rady rodziców nie podejmowały w tej sprawie żadnych uchwał, bo w każdej z placówek zdania są podzielone - mówi Dorota Łoboda z inicjatywy „Rodzice przeciwko reformie edukacji”.

WIDEO: 31 marca ogólnopolski strajk nauczycieli. Zajęć nie będzie, ale dzieci nie pozostaną bez opieki

Źródło: TVN24/x-news

Ile dzieci nie pójdzie do szkoły w Krakowie, będzie wiadomo dopiero w piątek. - Na razie rodzice nie informowali mnie o tym, czy przystępują do akcji. Jeśli tego dnia nie poślą dziecka do szkoły, to potem mogą napisać mu usprawiedliwienie, ale nie muszą w nim podawać powodów nieobecności. Nie będzie więc wiadomo, czy to efekt strajku, czy choroby - mówi Ewa Jaśkowiec, dyrektor Gimnazjum nr 6.

Kraków po raz pierwszy zamierza strajkować. Podobne akcje odbyły się już jednak w innych miastach w Polsce. 10 lutego w Gdańsku w niektórych gimnazjach na lekcje przyszło tylko 10 proc. uczniów.

Protestującym rodzicom nie podoba się pomysł likwidacji gimnazjów. Są także przeciwko innym konsekwencjom reformy edukacji, czyli m.in. temu, że za dwa lata do pierwszych klas liceów pójdą absolwenci dwóch roczników. Stanie się tak, bowiem o miejsca w liceach będą zabiegać uczniowie, którzy ukończyli trzyletnie gimnazja (wcześniej sześcioletnie podstawówki) oraz ósme klasy zreformowanych szkół podstawowych. W efekcie zdolnym dzieciom będzie dwa razy trudniej dostać się do dobrego liceum.

W Krakowie do tej pory sporo rodziców i nauczycieli protestowało przeciwko zmianom wymuszonym przez reformę edukacji. Przykładem jest Gimnazjum nr 1 przy ul. Bernardyńskiej, które nie godziło się na propozycję przekształcenia w filię szkoły podstawowej. Większość z konfliktów została jednak złagodzona przez Barbarę Nowak, małopolską kurator oświaty: podjęła w końcu decyzje, których domagali się protestujący. Dzięki temu Gimnazjum nr 1 przekształci się w liceum. Działania kurator mogą więc zmniejszyć chęć do strajkowania w szkołach, które były punktami zapalnymi.

Część rodziców zamierza posłać dzieci do szkoły 10 marca, choć jest przeciwko reformie edukacji. - Mam córkę w ostatniej klasie gimnazjum, przygotowuje się do egzaminu. Nie chcę, by opuściła jeden dzień w szkole, zwłaszcza że teraz ma po 8 godzin lekcji - mówi Ewa Wnuk.

Rodzice protestują jednak także w inny sposób. W poniedziałek przedstawiciele ruchów „Rodzice Przeciwko Reformie Edukacji”, „Zatrzymać Edukoszmar”, „Strajk Obywatelski Edukacja”, koalicji „Nie dla chaosu w szkole” złożyli petycję skierowaną do premier Beaty Szydło ze swoimi postulatami. Domagają się m.in. natychmiastowego zatrzymania wprowadzania reformy edukacji i starannego przygotowania podstaw programowych.

Do strajku szykują się także nauczyciele. Wczoraj Związek Nauczycielstwa Polskiego ogłosił, że odbędzie się on w całej Polsce 31 marca. Na razie nie wiadomo, ile szkół w Krakowie przyłączy się do tego protestu.

- W szkołach trwają jeszcze referenda w tej sprawie. Jeśli 50 proc. kadry opowie się za strajkiem, cała placówka weźmie udział w proteście - mówi Arkadiusz Boroń, wiceprezes małopolskiego oddziału ZNP. Działacze zapewniają, że w czasie strajku uczniowie będą mieli zapewnioną opiekę w szkołach. Katarzyna Król, wiceprezydent Krakowa ds. edukacji, zapowiedziała jednak, że za dzień strajku nauczyciele nie dostaną wynagrodzeń.

Związkowcy sprzeciwiają się zwolnieniom nauczycieli, które mogą być konsekwencją reformy edukacji. Chcą także podwyżki wynagrodzeń o 10 proc., argumentują, że ich płace nie rosły od 2012 roku. Zbierają także podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie reformy edukacji. Pytanie w nim ma brzmieć: „Czy jest Pani/Pan przeciw reformie edukacji, którą rząd wprowadza od 1 września 2017 roku?”. Akcja zbierania podpisów pod referendum ma potrwać do końca marca. Związkowcy chcą, żeby doszło do niego jeszcze przed końcem tego roku szkolnego.

[email protected]

Agnieszka Maj

Komentarze

12
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Michał

Za moich czasów, jak ktoś nie dostał się na UJ, AE, PK i AGH to szedł na WSP i to są teraz efekty.

Karol

Czas to zmienić.

internauta

Upowszechniacie nieprawdziwe treści,ponieważ piszecie o czymś co nie zaszło,a cudze plany nie mogą być nazwane zdarzeniem z życia polskich szkół,stanowiskiem polskich rodziców.To agitacja a nie przekaz informacji ! Przeczytajcie sobie treść baneru widocznego na waszym zdjęciu ! Wynika wprost że rodzice chcą posyłać swoje dzieci do zreformowanych szkół i nikt z nas nawet nie myśli o strajku ! "tak dla reformy" - czy ślepi jesteście ? to dlaczego agitujecie gdy nie ma przesłanek które jakkolwiek uprawdopodobnią wasze treści ? "ogólnopolski strajk rodziców" - żałosna antypolska agitacja ! WON !

Krakus

"Nauczyciele i rodzice" zastrajkują.
"Kobiety" uczestniczą w lewackich manifach.

A ja na to odpowiem, że mieszkańcy naszej galaktyki są przeciw powyższym idiotyzmom.

lesi 66

Panie Przewodniczący- Nauczyciele nie pracują w oparciu o kodeks pracy tylko w oparciu o Kartę Nauczyciela ?- Pan o tym nie wie?

parszywe lenie

od nauczyciela , rodzicow po durnego bez wiedzy ucznia, beda mieli dodatkowo jeden dzien na lenistwo. Niedlugo beda mieli wiecej wolnego jak nauki i nauczania. Problem w tym, ze ta leniwa rasa, w wiekszosci nie nadaje sie na nauczycieli bo nie chca sie doksztalcac, a prace traktuja jako jedyni nalezaca sie im do emerytury. Czas skonczyc z tym pokomuszym bractwem do roboty i nauczania pogonic, a nie ideologie wciskac uczniom i ich duraczyc na lewacka modle. A tatusie i mamusie nieroby, zabrac sie za uczniowska brac a nie seriale z czipsami i piwkiem ogladac, bo nikt waszym pociechom lejkiem do lba wiedzy nie naleje. Jaki jest poziom gimnazjow kazdy wie i tylko idiota moze nie chciec zmian.

bel

Dlaczego tylko jeden dzień, zbyt symboliczne to wszystko.
Jeden dzień i pewnie jeszcze z balonikami i trąbkami,
tu trzeba przynajmniej 2 -3 tygodni zwyczajnego legalnego strajku.
Inaczej każdy idiota może się profilować na koszt szkoły.
Nauczyciele zupełnie bezradni

leski 66

Niech pracują zgodnie z kodeksem pracy, a nie po kilka godzin- też chciałbym mieć prawie 5 miesięcy w roku wolne i rok na poratowanie zdrowia oraz zarabiać jak ci, którzy pracują w soboty, niedziele i święta. Niech pan przewodniczący Związku Nauczycieli weźmie się do normalnej roboty

kr

Znowu warchoły w akcji ! To jednak tylko margines społeczeństwa , które w swej znakomitej większości reformę rządową w edukacji popiera !

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.