Zatrzymali autobus bo go nie chcą...
Mieszkańcy bloków przy ul. Szklanej chodzili po pasach, żeby zaprotestować przeciwko zmianom komunikacyjnym.
Chodząc po pasach na ul. Szklanej (przy Marynarskiej), mieszkańcy osiedla zablokowali wczoraj o godz. 10 przejazd autobusu linii 85A.
- Nie chcemy, żeby jeździł po naszej małej uliczce, która od 40 lat była tylko łącznikiem pomiędzy ul. Marynarską a Franciszkańską - mówi wzburzona Jadwiga Jakowenko.
Przypomnijmy, że od wczoraj obowiązuje nowa siatka połączeń tramwajowych i autobusowych, co okrzyknięto komunikacyjną rewolucją.
Gdy mieszkańcy zatrzymali autobus, na miejsce przyjechała policja. Po krótkich negocjacjach udało się udrożnić ruch na drodze.
- Dziennie będzie tędy przejeżdżało 188 autobusów plus auta - dodają mieszkańcy. - Nie chcemy w tej spokojnej okolicy hałasu i smogu.
85A zastąpił linię 57. Protestujący mówią, że to naraziło ich na dodatkowe niewygody i koszty związane z przesiadkami.
- Moja córka pracuje w szpitalu i do tej pory po nocnym dyżurze wracała autobusem 57 dwadzieścia minut. Wczoraj, po zmianie, podróż zajęła jej 40 minut, w tym długie czekanie na przesiadkę - dodaje jedna z protestujących.
W związku ze zmianą organizacji ruchu ograniczono też miejsca parkingowe. Gdy lokatorzy parkowali skosem, stało tam 140 aut, po zmianie na parkowanie równoległe połowa nie znajdzie miejsca postojowego.
To nie jedyne uwagi łodzian. Mieszkańcy skarżą się, że poranne autobusy w weekend wyjeżdżają zbyt późno, a oni o godz. 5 czy 6 muszą być w pracy i nie mają czym dojechać. Poza tym rozkłady jazdy są wydrukowane i umieszczone w taki sposób, że starsi ludzie nie mogą ich odczytać. Do tego często podróż wiąże się z przesiadkami oraz kupnem dodatkowych biletów.