Do 29 bm. można składać oferty kupna - za 13,4 mln zł pechowej nieruchomości. Co widzieliby w nim Czytelnicy?
Historia Złotego Domu ciągnie się od lat. Obiekt powstał w miejscu spalonego, dawnego Domu Towarowego. Przez lata była tu po prostu dziura. Mieszkańcy z radością przyjęli więc informację, że zielonogórscy przedsiębiorcy postawią tam nowy obiekt.
Budowa rozpoczęła się w 2007 roku, rok później pojawił się pomysł z kopułą i obrotową podłogą.
Było kilka pomysłów na zagospodarowanie: pub, dyskoteka, znane marki sklepów, restauracja, kawiarnia lub kasyno (na tę ostatnią działalność nie zgodzili się radni). Jednak budynek powstał z opóźnieniem, za co miasto nałożyło na spółkę półmilionową karę. Tymczasem w obiektach po dawnej Polskiej Wełnie otwarto Focus Mall i do niego przeniosło się życie handlowe. Deptak umierał. Właściciele popadli w kłopoty. Ratunkiem była sprzedaż Złotego Domu. Wyceniono go na 36 mln zł. Później sprawa trafiła do sądu. Rzeczoznawcy stwierdzili, że nieruchomość warta jest 20 mln zł. Teraz syndyk „CN –Tower-Plaza” Spółka z o.o. w upadłości likwidacyjnej z siedzibą w Zielonej Górze ogłosił przetarg na nieruchomość: ( powierzchnia 1.133 mkw., pięć kondygnacji, antresola).
Co widzieliby w nim mieszkańcy? Najwięcej osób wskazuje galerię handlową i kawiarnię, tak jak planowano wcześniej. Ale nie brakuje też innych pomysłów. Krzysztof Baran podkreśla: – Na deptaku powinien być klub 4 Róże, który został zlikwidowany.Może tam się przeniesie? Zdaniem Danuty Kowal, to dobre miejsce dla gabinetów SPA, na fitness, saunę. Krzysztof Gierć uważa, że mogliby się tu przenieść urzędnicy z magistratu albo od marszałka. Bo ciągle im brakuje miejsca. Igor Tracewicz proponuje, by UZ zorganizował tu wydział lekarski. Tamara Racewicz widziałaby w tym miejscu przedszkole, sale zabaw dla dzieci, szkoły językowe. Dla pana Michała najważniejsze jest to, by budynek dalej nie niszczał.