Studium przekąsek różnych [FELIETON]

Czytaj dalej
Fot. Andrzej Banas / Polskapresse
Tadeusz Płatek

Studium przekąsek różnych [FELIETON]

Tadeusz Płatek

Podobno istnieją ludzie, którzy regularnie je kupują, mają specjalne szafki. Co tam podobno - na pewno!

Moja babcia, Maria, miała „słodką szafkę”, którą z namaszczeniem otwierała po obiedzie i wyciągała z niej różne komunistyczne snacki, również te, które istnieją do dziś, tylko mało kto je kupuje, bo są obecnie relatywnie niedobre. Ale wtedy, w roku 1988?

Wafle kawowe, draże korsarz, mleko zagęszczone w tubce, irysy kakaowe - apostołowie świństwa, prorocy przesłodzonej nadziei, ukryci wiadomo, gdzie, ale jednak -niedostępni.

Wyłącznie babcia mogła nimi dysponować i choć zdarzały się podstępne kradzieże, były one surowo karane, niezgodnie - powiedzielibyśmy - z dzisiejszymi standardami wychowawczymi.

Pozostało jeszcze 72% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Tadeusz Płatek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.