W ukraińskiej tradycji lalki-motanki chronią przed złem. Te z obrazów Julii Angieluk przynieść mają noktowizory i drony dla żołnierzy walczących z rosyjską armią. - Dzięki nim łatwiej będzie przeżyć na pierwszej linii frontu - mówi Tetiana Holiuk...
Wołodia nie chce się uczyć. Po co? Jest tu na chwilę. Najstraszniejszy dzień Mili? Gdy musiała się przedstawić klasie. Pani Mirka oswaja Wowkę, Milę i inne dzieci z Ukrainy z polską szkołą.
Każdy gest się liczy - mówi Katarzyna Wirkus, psychotraumatolożka, radząc, jak w różny sposób możemy pomóc ludziom, którzy uciekli przed wojną w Ukrainie.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.