Krzysztof miał dużo szczęścia. Spał, gdy wybuch pożar. Sąsiad wyprowadził go w ostatniej chwili. Paliły się już meble i podłoga. 30-latek uciekał na bosaka. Mocno poparzył sobie stopy i jedną rękę.
Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.
Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.
© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.
Serwis jest częścią: