Adam Woronowicz wie, że o miłość i rodzinę trzeba dbać

Czytaj dalej
Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Paweł Gzyl

Adam Woronowicz wie, że o miłość i rodzinę trzeba dbać

Paweł Gzyl

Od małego był ministrantem, znajomy ksiądz namawiał go więc na seminarium. To jednak nie było jego powołanie. Nauczycielka polskiego zainteresowała go teatrem. Dziś gra z powodzeniem świętych i złoczyńców. Ale i tak najważniejsza jest dla niego rodzina.

Z aktora charakterystycznego wyrósł w ostatnich latach na jedną z większych gwiazd polskiego filmu. Niedawno oglądaliśmy go w telewizyjnym serialu „Kod genetyczny”. Przedtem był złowrogim Artmanem w „Diagnozie” i psychopatycznym mordercą w „Czerwonym pająku”. Ale zagrał też niezłomnego kapłana Solidarności w „Popiełuszko” i ojca Maksymiliana Kolbe w „Dwie korony”. Mało tego – w „Biblii Audio” udzielił swego głosu samemu Jezusowi.

- Staram się do każdego filmu podejść jak do obrazu, myśleć o sobie jak o kawałku płótna rozpiętym na blejtramie. Zamalowywać poprzednią rolę białą farbą, by można było znowu nanieść takie kolory, jakich wymaga kolejna i jakich się ode mnie oczekuje. Każdy potrzebuje czegoś innego i ja to rozumiem. Bardzo lubię tę zmienność. Ona mnie napędza i rozwija – podkreśla w Onecie.

*
Przez pierwsze pięć lat życia mieszkał na wsi z rodzicami w jednym pokoju z kuchnią. Potem Woronowiczowie dostali mieszkanie na osiedlu tuż za dworcem w Białymstoku. Ojciec był dyspozytorem, a matka – pracowała w lokalnych zakładach mięsnych. Kiedy mały Adaś chodził do podstawówki, w szkole obowiązywały trzy zmiany, bo tyle było tylu uczniów i zdarzało mu się wracać do domu dopiero wieczorem.

Czytaj więcej

Pozostało jeszcze 77% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 3,69 zł dziennie.

    już od
    3,69
    /dzień
Paweł Gzyl

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.